– Jeżeli dziś nie wygasimy działalności, to na koniec roku zadłużenie wyniesie ok. 6 mln złotych. Zabraknie na leki i prąd – mówi dyrektor placówki. NFZ negocjuje.
- Chciałbym Państwa z przykrością poinformować o konieczności wstrzymania planowej działalności Instytutu Matki i Dziecka. Podjęcie tej decyzji było dla mnie jako lekarza ogromnie trudne ale mam świadomość, że jeżeli z dniem dzisiejszym nie wstrzymamy planowanych przyjęć pacjentów to do końca roku Instytut straci płynność finansową i pojawi się groźba bankructwa placówki – mówi dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, dr Tomasz Maciejewski.
Według informacji zamieszczonej na stronie internetowej Instytutu, Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłacił placówce za nadwykonania, czyli świadczenia wykonane ponad wysokość kontraktu przyznanego na rok 2012, których suma przekroczyła już 4 mln złotych. „To oznacza, że jeżeli dziś nie wygasimy działalności, to na koniec roku zadłużenie wyniesie ok. 6 mln złotych i będzie to równoznaczne z brakiem środków finansowych na podstawowe potrzeby takie jak zakup leków, materiałów jednorazowych, opłacenie kosztów energii czy gazu”– twierdzi dyrektor IMID, zapewniając, że Instytut będzie nadal udzielać świadczeń pacjentom w stanach nagłych oraz w sytuacji zagrożenia życia. „Wszelkie pozostałe świadczenia będą musiały czekać na przyszłoroczny kontrakt bądź środki finansowe przekazane przez Narodowy Fundusz Zdrowia za tegoroczne nadwykonania”.
Mazowiecki NFZ złożył Instytutowi Matki i Dziecka propozycję rozliczenia pierwszego półrocza 2012 r. - powiedziała PAP po piątkowym spotkaniu z kierownictwem placówki rzeczniczka oddziału Funduszu Agnieszka Gołąbek. Nie sprecyzowała, o jaką kwotę chodzi.
Rzeczniczka IMiD Dorota Kleszczewska powiedziała PAP, że rozmowy z NFZ nadal trwają, więc trudno mówić o konkretnych ustaleniach. Kolejne spotkanie ma odbyć się w następnym tygodniu.
Gołąbek podkreślała w rozmowie z PAP, że wstrzymanie przyjęć w IMiD dotyczy tylko jednej z klinik - chirurgicznej, a nie całego instytutu. Wyjaśniała, że NFZ zwiększył w ciągu roku finansowanie tej kliniki z planowych 2 mln zł do ponad 5 mln zł.
Mazowiecki NFZ analizuje wszystkie nadwykonania zgłoszone przez instytut. "Procedury ratujące życie zostaną oczywiście zapłacone" - zapewniła Gołąbek.
Jak dodała, mazowiecki NFZ jest ponadto na etapie "dopinania" z IMiD kontraktu na 2013 r., w którym przewidziano wzrost nakładów od kilku do kilkunastu procent w porównaniu z 2012 r.