Krasnal już w stolicy

Na Uniwersytet Warszawski zawita prawdziwy Mikołaj. Prawdziwy, czyli jaki?

Uniwersytet Otwarty Uniwersytetu Warszawskiego we współpracy z Ambasadą Finlandii w Warszawie zapraszają warszawiaków, szczególnie tych najmłodszych na spotkanie z prawdziwym Mikołajem. Prawdziwym, czyli czerwonokubraczkowym Lapończykiem. Przywita go ambasador Finlandii w Polsce Jari Vilén. Przygotowano też wyjątkowy wykład mikołajkowy pt.: „Coraz bliżej święta, czyli jak dogadać się ze świętym Mikołajem w jego ojczystym języku?". W trakcie wykładu będzie można dowiedzieć się między innymi: co Mikołaj robi latem? Co najbardziej lubi jeść? Czy ma żonę? Ile reniferów mieszka z Mikołajem? Skąd biorą się skrzaty?

My i bez wykładu wiemy, że św. Mikołaj żony nie miał, renifery nie są mu potrzebne, a fińskiego prawdopodobnie nawet nigdy w życiu nie słyszał. Był człowiekiem z krwi i kości, a nie mitycznym,  brzuchatym krasnalem. Po bogatych rodzicach otrzymał w spadku znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, zmarł w połowie IV wieku. Jest patronem dzieci, cukierników, kupców, marynarzy, młynarzy, notariuszy.

Dlatego polecamy, żeby zamiast do starego BUW wybrać się wieczorem 6 grudnia do parafii, które organizują spotkania z prawdziwym św. Mikołajem. Na przykład do parafii św. Wincentego Pallottiego, przy ul. Skaryszewskej 12, gdzie z dziećmi spotka się Mikołaj-biskup. Nie przyjedzie saniami, będzie bez reniferów, skrzatów, elfów, śnieżynek i tym podobnych efektów specjalnych. Za to z dużym workiem prezentów i miłości dla maluchów. Warto, żeby dzieci poznały prawdziwego świętego. Zdjęcie z biskupem Miry będzie można sobie zrobić w księgarni katolickiej przy Miodowej.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..