Gorące kakao, rogaliki, kanapki... Czekają na tych, którzy mroźnym świtem z lampionami maszerują do kościoła. Coraz więcej parafii po roratach zaprasza na wspólne śniadanie.
W wielu parafiach tworzy się nowa, miła tradycja. Już nie tylko studenci z kościoła akademickiego św. Anny po Mszy św. roratniej o godz. 7, spotykają się na wspólnym śniadaniu. Wiele parafii idzie ich śladem i mroźnym, grudniowym świtem, po Eucharystii zaprasza na poczęstunek. Parafie Matki Bożej Królowej Polski w Aninie oraz Opatrzności Bożej w Wilanowie po roratach częstują najmłodszych szklanką gorącego kakao. Parafia Opatrzności Bożej na Rakowcu zaprasza rankiem dzieci na śniadanie, a rodziców - na gorącą kawę. Poczęstunek dla młodszych uczestników rorat przygotowywany jest też w parafiach Wniebowstąpienia Pańskiego na Stokłosach i św. Andrzeja Boboli na Mokotowie. Parafia Matki Bożej Dobrej Rady, przy ul. Szafirowej w Miedzeszynie częstuje uczestników rorat bułeczkami i ciepłym kakao, a w soboty po porannej Mszy św. przygotowuje dla nich śniadanie i zajęcia teatralne.
W parafii NMP Matki Zbawiciela, przy ul. Olimpijskiej w Warszawie roraty o 7 rano odprawiane są dla dorosłych. Przygotowano na nie specjalne rozważania o "Credo". Codzienne nauki są omawiane i podsumowywane podczas wspólnego śniadania po Mszy św. roratniej w sobotę. Dzieci mają swoje roraty od poniedziałku do piątku o 18.30.