A wołano nań „Matołek”

Ma swoje ulice, monety z własną podobizną, pomniki i... mocno dojrzałych fanów. Dlatego postać słynnego kozła wśród najmłodszych chce promować Witold Tchórzewski.

Dzieci bawią się zagranicznymi zabawkami, dlaczego nie wypromować polskiej? – pomyślał 17 lat temu Witold Tchórzewski. Wybór padł na postać z książeczek Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza. O jej przygodach zaczął opowiadać najmłodszym podczas „Wypraw z Koziołkiem Matołkiem”, które hobbystycznie organizował. W rajdach zaczął brać udział także sam bohater – pluszowy Koziołek. A w ciągu kilkunastu lat uzbierały się inne „kozie” wynalazki: książki, pocztówki, filmy, a nawet tobołek, z którym wędrował do Pacanowa Matołek i tablice z nazwami ulic jego imienia. Koziołkowa kolekcja, gromadzona początkowo w kolejowym wagonie w Sochaczewie jako „Minimuzeum Koziołka Matołka w Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie oddziale Muzeum Kolejnictwa w Warszawie” doczekała się iście muzealnej premiery.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..