Trudno się nie zgodzić z niektórymi opiniami wandali, ale powiedzmy to głośno i wyraźnie – cel nie uświęca środków.
Wydawać by się mogło, że to zwykli chuligani zamalowali czerwoną farbą witrynę sklepu z odzieżą znanego projektanta Macieja Zienia przy ul. Mokotowskiej. Nie tylko okna zostały zachlapane, ale przy okazji ucierpiała zabytkowa kamienica Rodryga Mroczkowskiego. To nie pierwszy tego typu incydent na ul. Mokotowskiej. W grudniu ubiegłego roku podobną czerwoną farbą pomazana została siedziba banku Lion's House. Kolejną ofiarą był luksusowy sklep z odzieżą Lilou, także znajdujący się przy Mokotowskiej. Natomiast w al. Solidarności zielonkawą farbą pochlapano pierwszą w Warszawie siedzibę neoBANK-u. Niszczone są też billboardy, m.in. te seksistowskie, pokazujące nagość. Nie oszczędzane są witryny sklepowe, z których kipi luksusem albo nachalną zachętą do robienia zakupów. Wygląda na to, że motywem są pobudki antykapitalistyczne.
W pewnym sensie wandale nie są anonimowi, bo podpisują się jako Grupa 15W08. Prowadzą także blog, na którym pokazują zdjęcia z „akcji”. Obok fotografii witryny sklepu z odzieżą Macieja Zienia napisali: „Nudzicie nas. Nudzą nas wasze gry i zabawy, wzajemne umizgi, bale i aukcje charytatywne. Wydaje wam się, że żyjecie pełnią wolności, a zachowujecie się jak nędzni dworzanie na zamku ubogiego króla. Plotki, uśmiechy, uprzejmości, obgadywanie, pseudo-afery i niby-konflitky o okruchy. Od lat bez zmian, choć czasem uda się podmienić bohaterów telenoweli. A kumulacja kapitału trwa. Nuda”.
Na blogu jest także zdjęcie billboardu z reklamą luksusowej marki samochodu. Nie chodziło jednak o sam samochód, ale o wdzięczącą się obok kobietę: „Gwałcicie nas zbiorowo każdego dnia, każąc nam oglądać wasze seksistowskie reklamy. Każdego dnia przypominacie nam jak niewiele znaczy kobiece ciało, jak łatwo można je poniżyć, uprzedmiotowić, pozbawić kontroli. Kobieta jako narzędzie. Ciało na haczyku” – napisali twórcy blogu.
Trudno się nie zgodzić z ich niektórymi opiniami, ale powiedzmy to głośno i wyraźnie – cel nie uświęca środków. To, co robi Grupa 15W08, jest wandalizmem, a wandalizm trzeba ścigać i karać. Policja mobilizuje siły, by znaleźć i ukarać twórców 15W08. Bo za chwilę mogą uznać, że twój przestarzały Fiat Panda, który kupiłeś za 15 tys. złotych, to manifestacja luksusu.