Warszawa i Kraków rozczarowane decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przepisy dotyczące naliczania "janosikowego" za zgodne z Konstytucją.
Przepisy wprowadzające zasadę "janosikowego" są zgodne z Konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny. Jednocześnie TK orzekł, że niezgodny z konstytucją jest jeden z trzech przepisów zakwestionowanych przez Warszawę i Kraków.
Trybunał uznał za zgodne z konstytucją są: art. 29 ust. 1 oraz art. 32 ust. 3 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Pierwszy z tych przepisów wprowadza obowiązek tzw. janosikowego. Zgodnie z tym przepisem najbogatsze gminy dokonują wpłat z przeznaczeniem "na część równoważącą subwencji ogólnej" dla biedniejszych gmin. Obowiązek ten obejmuje najbogatsze gminy, w których dochody podatkowe są większe niż 150 proc. średniej dochodów podatkowych dla wszystkich gmin.
Trybunał uznał również za konstytucyjny przepis mówiący o tym, że przy ustalaniu, która z gmin dostanie janosikowe, przyjmuje się dochody, jakie może ona uzyskać z podatku rolnego i z podatku leśnego oraz z innych podatków, stosując do ich obliczenia górne granice stawek podatków obowiązujące w danym roku. Przy wyliczeniach bierze się pod uwagę także skutki wynikające ze zastosowania ulg podatkowych i ulg w spłacie zobowiązań podatkowych. TK stwierdził, że zakwestionowane przez Warszawę i Kraków przepisy nie naruszają zasady równości jednostek samorządu terytorialnego oraz zasady tzw. adekwatności, ponieważ na skutek wprowadzenia janosikowego samorządy nie zostały pozbawione środków, które uniemożliwiałyby ich funkcjonowanie.
Zdaniem Trybunału częściowo niezgodny z konstytucją jest natomiast art. 36 ust. 4 pkt 1 ustawy w zakresie, w jakim nie określa kryteriów, jakimi ma kierować się minister finansów przy ustalaniu i dysponowaniu rezerwą powstałą z nienależnie uzyskanych przez biedniejsze gminy pieniędzy z tzw. janosikowego.
Wniosek w sprawie zbadania konstytucyjności janosikowego złożyły rady miast: Warszawy i Krakowa. Rada Warszawy wyjaśniła, że jej celem nie jest kwestionowanie samych wpłat wyrównawczych i że rozumie "obowiązek solidarności z innymi", który wynika z preambuły do konstytucji. Rada nie zgadza się jednak na to, by wpłaty wyrównawcze prowadziły do "karania za starania" albo do "nagradzania za niedbalstwo".
Trybunał już dwukrotnie zajmował się sprawą - 4 grudnia 2012 i 15 stycznia tego roku. Wówczas rozprawy były odraczane z powodów proceduralnych. W trakcie dzisiejszej rozprawy Trybunał wysłuchał przedstawicieli wnioskodawców - Warszawy i Krakowa - mec. Huberta Izdebskiego i mec. Michalinę Nowokuńską. Sędzia Zbigniew Cielak dopytywał posła Jerzego Kozdronia, który w tej sprawie reprezentował Sejm, czy nie prościej byłoby zrezygnować z "janosikowego" w dotychczasowym kształcie i zastąpić go zwiększeniem udziału pieniędzy z podatków na najbiedniejsze gminy. W odpowiedzi poseł stwierdził, że byłoby to prostsze. Dodał, że on sam rozumie janosikowe jako podatek od najbogatszych. Kozdroń zaznaczył, że zmieniające się życie społeczne i tak wymusi na ustawodawcy zmianę mechanizmu janosikowego.
Swoje uwagi TK przekaże Sejmowi.
"Janosikowe" obejmuje gminy, w których dochody podatkowe są większe niż 150 proc. średniej dochodów podatkowych dla wszystkich gmin, a także powiaty, w których dochody podatkowe przekraczają 110 proc. średniej we wszystkich powiatach.