14 lutego w parafii bł. Władysława z Gielniowa po raz piąty obchodzony był Dzień Czystość Przedmałżeńskiej.
Z tej okazji została odprawiona Msza św. w intencji narzeczonych i wszystkich zakochanych. Także tych z wieloletnim stażem. Uroczystość zgromadziła kilkanaście par.
Przed liturgią słowa ks. prałat Jacek Kozub, proboszcz ursynowskiej parafii zaproponował, by do odczytywanego hymnu o miłości, za słowo miłość podstawić własne imię. - Możecie wówczas przekonać się, czy pasujecie o zawartego w Piśmie Świętym ideału miłości – powiedział do zakochanych.
W kazaniu ks. zwrócił uwagę na cud jakim jest miłości. - Dwoje ludzi rozpoznaje w sobie pragnienie, by zjednoczyć się ze sobą. Od tej pory to już coraz bardziej nie ja, tylko ta druga osoba zaczyna się liczyć – powiedział.
Cudem miłości jest także przebaczenie. – Nikt nie urodził się w idealnej rodzinie. Ważne, by umieć akceptować i kochać mimo słabości – mówił.
Do zakochanych z wieloletnim stażem zwrócił się z pytaniem, czy dostrzegają jeszcze cud miłości. – Czy wasza miłość nadal jest uważna. Czy doceniacie to, że ona robi kawę, a on wiesza firanki. Nie dostrzegać daru miłości to straszna rzecz - zauważył ks. Kozub. Dodał także, że kiedy opadną emocje, miłość staje się codziennym wyborem.
Na zakończenie Eucharystii pary przygotowujące się do zawarcia małżeństw oraz te z wieloletnim stażem otrzymały specjalne błogosławieństwo. Niektórzy zakochani przynieśli ze sobą białe róże, które po Mszy św. złożyli w kaplicy z obrazem Matki Bożej i relikwiami św. Joanny Beretty Molli.