– U początku wiary musi stać decyzja. Podobnie jest z miłością. Uczucia są ulotne i trudno bez świadomego wyboru być im wiernym. Nie bójcie się, że zabraknie wam serca na miłość. Ona jest nieograniczona – mówił bp Tadeusz Pikus do młodzieży w kościele Wszystkich Świętych.
Bp Tadeusz Pikus przewodniczył Mszy św. dla osób przygotowujących się do sakramentu bierzmowania. Spotkanie w ramach diecezjalnych Światowych Dni Młodzieży miało miejsce w kościele Wszystkich Świętych.
– Wiara i miłość, które są darami Boga, wymagają od nas decyzji – mówił biskup, zachęcając gimnazjalistów i uczniów pierwszych klas liceum, by nie bali się, że zabraknie im serca na miłość. – Ona jest nieograniczona. Gdy litowano się nad św. Franciszkiem, że nic nie ma, on odpowiadał, że przecież ma cały świat – ma wszystko, bo wszystko i wszystkich kocha. A dziś wielu ludzi nie ma w sercu nikogo, nawet matki i ojca. Źródłem miłości jest Bóg, bo bez niego nasze serce jest puste lub wypełnione złymi uczuciami – mówił bp Pikus.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że dziś w Europie nie wystarczy być solą ziemi. Coraz częściej musimy być solą nawet dla chrześcijan, którzy są letni lub wręcz niewierzący.
– Człowiek ma ogromną władzę, wynikającą z wolnej woli. Bóg ją respektuje tak dalece, że jest bezradny wobec człowieka, który mówi mu: "Nie chcę wierzyć" – powiedział biskup, przytaczając świadectwo rapera "Bęsia", który przeżył swoje nawrócenie pod wpływem pielgrzymki do Medjugorie.