W praskiej katedrze przed grobem Jezusa stoi straż. Prawdziwa.
Jak co roku w Wielką Sobotę przy Grobie Pańskim w praskiej katedrze można było spotkać strażaków. To wieloletnia tradycja, bo św. Florian, który patronuje praskiej katedrze jest również patronem strażaków. To do tej świątyni strażacy idą co roku w procesji 4 maja - w dniu święta patrona, to jej dziewięć lat temu strażacy uroczyście przekazali relikwie św. Floriana.
Umundurowani na galowo strażacy pełnili wartę honorową przy grobie Chrystusa przez cały dzień. Stali przy grobie, w tym roku bardzo realistycznie przypominającym prawdziwe miejsce złożenia ciała zmarłego Chrystusa. Figurę Jezusa złożono bowiem w wykutej skalnej grocie, na wzór jerozolimskiej. Prowadzi do niej kamienna droga, wokół której rosną palmy i wije się bluszcz. Przy wejściu do groty ustawiono oliwne lampy. Ozdobą grobu są czerwone kwiaty i czerwone świece.
Na honorowy dyżur, strażacy z OSP Budy Wielgoleskie (z gminy Latowicz) przyjechali do katedry nie byle czym. Ponad 60 km pokonali zabytkowym Starem 20, zbudowanym w 1955 r. Samochód, który mimo wieku, nadal pełni czynną służbę w OSP, wzbudził niemała sensację przychodzących do katedry mieszkańców Pragi. W całej Polsce takich zabytków jest tylko kilka i można je zobaczyć tylko w muzeach.