- Najcenniejsza jest perspektywa fotografa, który niekiedy stawał w miejscach niedostępnych dla wiernych – mówi Paweł Matwiejczuk kurator wystawy „Misteria Prawosławia”, którą do 30 kwietnia można zobaczyć w Państwowym Muzeum Etnograficznym.
Cerkiewny śpiew, dym kadzideł, zapach świec. Półmrok. Duch prawosławia obecny był w życiu dr Mariusza Wideryńskiego, od dziecka. Wschodnie chrześcijaństwo najczęściej fotografował „oczami”. Na zdjęciach początkowo umieszczał reprodukcje ikon, naczynia liturgiczne i architekturę. Od 2,5 roku obrazy coraz bardziej odsłaniały żywą tkankę wschodniego Kościoła. - Zacząłem szukać ludzi, ich emocji i głębi wschodniego Kościoła, bardziej niż jego siermiężno-sielskiego oblicza – mówi dr Mariusz Wideryński.
Sfotografowanie intymnego prawosławia okazało się niełatwym zadaniem. Ale dzięki zgodzie i akceptacji prawosławnego duchowieństwa, mógł pokazać wschodni Kościół z zupełnie innej strony. - Najcenniejsza w tej wystawie jest właśnie perspektywa fotografa, który niekiedy stawał w miejscach niedostępnych dla prawosławnych wiernych – mówi Paweł Matwiejczuk kurator wystawy.
Dzięki temu na blisko 80 fotografiach możemy zobaczyć sytuacje, które do tej pory dokumentowali tylko duchowni, jak na przykład kapłańskie święcenia, czytanie kanonu pokutnego czy nabożeństwo przebłagania. Wideryński uwiecznił także liturgię sakramentów i kościelne święta. A także szereg elementów, które odsłaniają tajemnicę wschodniego chrześcijaństwa. Konsekracja chleba, płonące świece, ikony, dym kadzidła, rozmodlenie, chrzest, obrzęd zaślubin, barwne szaty duchowieństwa, pielgrzymka, świątynne wnętrza to wszystko sprawia, że widz staje się uczestnikiem niespotykanego misterium, którego dopełnieniem są elementy krajobrazu. – Wiele osób doświadcza głębokiego wzruszenia. Nierzadko w ich oczach pojawiają się łzy. Poruszeni są także katolicy i prawosławne duchowieństwo – mówi autor wystawy.
Za promocję i ukazywanie piękna prawosławia dr Wideryński został uhonorowany najwyższym odznaczeniem przyznawanym osobom nieduchownym - Orderem św. Marii Magdaleny, przyznanym przez Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Fotografie zasługują na uznanie także pod względem technicznym. Autor nastrojowe wnętrza cerkwi fotografował przy naturalnym świetle, nie używając dodatkowego oświetlenia i statywu. Zdjęcia powstawały głównie na wschodzie Polski. Ale są też fotografie z Gdańska czy innych miejsc, jak na przykład z wypełnionej młodymi ludźmi kaplicy przy ul. Lelechowskiej 5.
Kolekcję blisko 80 zdjęć pod tytułem „Misteria Prawosławia” od 30 kwietnia można zobaczyć w Warszawie w Państwowym Muzeum Etnograficznym przy ul. Kredytowej 1 (bilet normalny 12 zł, ulgowy 6 zł, godz. otwarcia od poniedziałku do piątku od 11 do 19, w niedzielę od 12 do 17, w sobotę wstęp bezpłatny). Wcześniej pokazywana była w Gruzińskim Muzeum Narodowym w Tbilisi i Muzeum Podlaskim w Białymstoku, gdzie ze względu na duże zainteresowanie organizatorzy zadecydowali o jej przedłużeniu. Zobaczyć ją będzie można także w Łodzi.
Dr Mariusz Wideryński z wykształcenia jest geologiem, ale jego życiową pasją i zawodem jest fotografia. Doktor Sztuki Filmowej – doktorat na Wydziale Operatorskim i Realizacji Telewizyjnej w PWSFTviT im. L. Schillera w Łodzi, członek Stowarzyszenia Autorów „ZAiKS” oraz Związku Polskich Artystów Fotografików, w którym w latach 2005-2011 pełnił funkcję prezesa Związku. Pomysłodawca oraz kurator ponad 90 wystaw fotografii w kraju i za granicą. Organizator plenerów oraz warsztatów fotograficznych, juror i recenzent fotografii. Adiunkt w Katedrze Fotografii i Realizacji Obrazu, Wydziału Sztuki Mediów i Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wykładowca fotografii w Warszawskiej Szkole Filmowej. Obszarem jego twórczych zainteresowań jest człowiek, a właściwie relacje pomiędzy rzeczywistością i przemijaniem. Zajmuje się też fotografią ilustracyjną i grafiką użytkową. W swoim dorobku ma m.in. blisko 30 autorskich wydawnictw albumowych. Od 1978 jest czynnym ratownikiem górskim GOPR i przewodnikiem beskidzkim.
Więcej o wystawie "Misteria Prawosławia" można przeczytać tu >>