Na Starej Pradze przetrwało kilkadziesiąt kapliczek. Są nawet takie, które pamiętają powstanie styczniowe.
Kapliczki stoją pomiędzy studniami, koszami na śmieci, piaskownicami; ozdabiane są kwiatami, plastikowymi choinkami, czasem tylko chwastem. Wiele znika razem z seniorami i wyburzanymi kamienicami. Podczas spaceru po Pradze warto przejść się ulicami Okrzei, Ząbkowską, Brzeską, Radzymińską, Wileńską, Targową. Już z bramy można dostrzec w podwórku Matkę Bożą.
Kapliczki budowane były ze składek mieszkańców kamienic. Pieniądze najczęściej zbierał dozorca. On też wyszukiwał majstra, któremu zlecał remonty. W maju i październiku ludzie gromadzili się na modlitwie. W przerwach między zdrowaśkami można było usłyszeć „A wie pani, że ta spod szóstki, to z tym spod dziewiątki...”.
Dzisiaj tylko nieliczni mieszkańcy wyciągają różaniec i się modlą pod kapliczkami.