Męczennik na ulicach Warszawy

Gdy 75 lat temu relikwie św. Boboli wracały do Polski, towarzyszyła im największa religijna manifestacja 20-lecia międzywojennego. Przeszklona trumna z ciałem św. Andrzeja Boboli znowu przejdzie ulicami Warszawy.

Kanonizacja św. Andrzeja Boboli była pierwszym po ponad 170 latach, pierwszym od czasów I rozbioru Rzeczypospolitej aktem zaliczenia Polaka do grona świętych. Trudno się więc dziwić, że w 1938 do Rzymu przybyło na nią ok. 9 tys. Polaków, czyli najwięcej od początków państwowości polskiej - mówi o. Aleksander Jacyniak, rektor sanktuarium NMP Łaskawej w Warszawie.

Na trasie przejazdu trumny z ciałem świętego wracającego do Ojczyzny gromadziły się wielotysięczne rzesze. W Warszawie relikwie witane były przez naczelnego wodza Rydza Śmigłego, wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego, marszałka Senatu i wicemarszałka Sejmu, rząd, prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, wyższe uczelnie oraz biskupów z kard. Aleksandrem Kakowskim na czele. „Odnosiło się wrażenie, że cała katolicka Warszawa wyległa na ulice, by powitać i oddać hołd Świętemu Męczennikowi” – relacjonowała prasa.

Po odśpiewaniu hymnu polskiego relikwie umieszczono na specjalnej ruchomej platformie, wioząc je Krakowskim Przedmieściem do katedry warszawskiej, gdzie przez całą sobotę 18 czerwca czuwały tłumy. Następnego dnia w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego, który ofiarował św. Andrzejowi swój Złoty Krzyż Niepodległości z mieczami (do dziś można oglądać go wśród wotów ofiarowanych świętemu w muzeum przy sanktuarium świętego na Mokotowie), odprawiona została Msza św. Po niej relikwie trafiły do kaplicy jezuitów przy ul. Rakowieckiej, gdzie z przerwą na wojenne losy, przechowywane są do dziś.

Św. Andrzej Bobola towarzyszył ojczyźnie w najtrudniejszych jej chwilach, a w 1819 r. przepowiedział odzyskanie przez Polskę niepodległości. Przy jego relikwiach modlono się więc w dniach poprzedzających Cud nas Wisłą, w swoich integralnych relikwiach był też obecny w czasie bombardowań Warszawy w 1939, a potem także 1944 r.

- Był obecny także w znaku swych cząstkowych relikwii na pokładzie samolotu lecącego z oficjalną delegacją na uroczystości katyńskie 10 kwietnia 2010 r. - ujawnia o. Jacyniak.

Według rektora kościoła jezuitów, sanktuarium Matki Bożej Łaskawej św. Andrzej Bobola jest w roku wiary wyjątkowym świadkiem wiary.

- Na współczesne czasy jest niewątpliwie świadkiem wiary mocnej i konsekwentnej oraz patronem jedności i pokoju, w Kościele, w świecie i w Polsce. Także pokoju i jedności w rodzinach.  Możemy więc prosić Boga, jak to uczynił papież Franciszek w dniu 75-lecia jego kanonizacji: „Niech jego wstawiennictwo u Boga wyjedna Kościołowi dar jedności i pokoju” - mówi o. Aleksander Jacyniak.

- Dlatego pragniemy, by ta procesja przypomniała nie tylko wydarzenia sprzed 75 lat, gdy umęczone ciało św. Andrzeja Boboli powróciło do Polski, ale także była wielkim wyznaniem naszej wiary. To świadectwo jest dziś bardzo potrzebne i z pewnością przyniesie duchowy owoc - mówi kard. Kazimierz Nycz, zapraszając do udziału w wielkiej procesji wszystkie wspólnoty i ruchy, ale przede wszystkim także całe rodziny. W procesji wezmą udział górnicy oraz górale, którzy przywiozą z Ludźmierza kopię berła z figury Matki Bożej.

VI Dzień Dziękczynienia, który rozpocznie się procesją z pl. Piłsudskiego i Mszą św. przy relikwiach św. Andrzeja Boboli przy Świątyni Opatrzności Bożej odbywać się będzie pod hasłem "Dziękujemy za łaskę wiary”.

Po Mszy św. dziękczynnej odprawionej przez przedstawicieli Episkopatu Polski oraz prefekta Kongregacji Nauki Wiary o godz. 12, na Polach Wilanowskich, zgodnie z tradycją zostanie otwarte miasteczko zabaw dla rodzin i dzieci. O 14.00 rozpoczną się koncerty: Majki Jeżowskiej, Krzysztofa Krawczyka, Zakopower, Wielkiego Chóru Małych Serc oraz Czerwonych Gitar. O godz. 15 w niebo zostaną wysłane niebieskie baloniki z napisem "Dziękuję", a godz. 21.37 zaplanowano iluminację świątyni. W Dniu Dziękczynienia będzie można również zwiedzać Panteon Wielkich Polaków, a także wejść na szczyt świątyni.