Żegnaj, Marysiu

W sobotę, 11 maja, w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie pożegnano Marię Okońską. Jej ciało spoczęło na Cmentarzu Bródnowskim.

Założycielka Instytutu Prymasa Wyszyńskiego zmarła 6 maja w domu Pamięci Prymasa Tysiąclecia w Częstochowie. Miała 93 lata.

- Gdy poznałem ją przeszło trzydzieści lat temu, prosiła abym mówił do niej Marysiu, bo tak ją wszyscy nazywali. Dziękujemy ci Marysiu za twoje piękne i wiarygodne świadectwo miłości do Boga, do Matki Bożej, do Ojczyzny - mówił podczas homilii pogrzebowej abp Edmund Piszcz. Przypomniał także jej życiorys.

Urodziła się w 1920 roku w Warszawie. W czasie okupacji studiowała polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię i pedagogikę na Uniwersytecie Ziem Zachodnich. Była przekonana, że Polska odzyska wolność jeżeli silne będą kobiety. Jej wielkim marzeniem był stworzenie ośrodka wychowawczego dla młodzieży żeńskiej pod nazwą „Miasto Dziewcząt”. Wybrała kilka osób, które zdecydowały się poświęcić tej sprawie - tak powstała tak zwana Ósemka, zaczątek instytutu świeckiego, który istnieje dziś jako Instytut Prymasa Wyszyńskiego.

W 1942 roku Maria Okońska spotkała się po raz pierwszy z ks. Stefanem Wyszyńskim. Jako specjalista w dziedzinie katolickiej nauki społecznej zrozumiał ideę „Miasta Dziewcząt” i zgodził się być kierownikiem duchowym Ósemki. Ale w dobie prześladowania Kościoła nie udało się stworzyć ośrodka wychowawczego dla dziewczyn. Gdy ks. Wyszyński został prymasem, Maria (i cała Ósemka) zrozumiała, że nie przez „Miasto Dziewcząt” przyjdzie odrodzenie Ojczyzny, ale przez Jasną Górę i posługę Stefana Wyszyńskiego.

Maria Okońska organizowała czuwania modlitewne na Jasnej Górze w intencji uwięzionego prymasa. Nawet wtedy udawało jej się z nim spotykać. Stała się łącznikiem między nim a Jasną Górą. W dniu Jasnogórskich Ślubów Narodu była jedynym świadkiem momentu, gdy Prymas czytał tekst ślubów. W imieniu ludu Bożego odpowiadała: „Królowo Polski, przyrzekamy!”.

Była między innymi członkiem Komisji Maryjnej Episkopatu. Po śmierci Prymasa Tysiąclecia zabiegała o jego proces beatyfikacyjny. Ogromną zasługą Marii Okońskiej jest ocalenie od zapomnienia jego kazań. Jest też autorką około dziesięciu tysięcy zdjęć, które zrobiła Wyszyńskiemu.


 

« 1 »