Mieszkańców stolicy sprzed stu lat oglądać można przed Pałacem Branickich, siedzibą stołecznego konserwatora zabytków.
Do końca czerwca szewczyki, koszykarze, sprzedawcy kawy, kataryniarze i uliczne śpiewaczki na 24 planszach, okraszonych bogato ilustracjami dawnej Warszawy, cieszyć będą oczy turystów i zakochanych w stolicy. Nie ma już druciarzy, traczy, nie ma piaskarzy, którzy za parę groszy sprzedawali przydźwigany z wiślanego nabrzeża biały piasek.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.