Kilkanaście tysięcy wiernych przeszło w centralnej procesji Bożego Ciała na Krakowskim Przedmieściu. W uroczystości wziął udział kard. Bechara Butros Rai, maronicki patriarcha Antiochii, który na pl. Piłsudskiego w homilii prosił, by Najświętszy Sakrament umacniał nas w pielgrzymce przez życie, tak, jak umacniał bł. Jana Pawła II oraz wszystkich świętych i męczenników.
Procesja rozpoczęła się od katedry św. Jana Chrzciciela i zatrzymała się przy czterech ołtarzach: przy kościele św. Anny, seminaryjnym, w pobliżu kościoła wizytek i na pl. Piłsudskiego. Uczestniczyło w niej kilkanaście tysięcy wiernych, siostry zakonne, seminarzyści, duchowni oraz bractwa i ruchy kościelne.
Na pl. Piłsudskiego homilię wygłosił gość z Libanu - kard. Bechara Butros Rai, maronicki patriarcha Antiochii.
- Eucharystia jest miejscem miłości między Bogiem i rodziną ludzką. Oddajemy cześć Bogu za jego błogosławieństwo i wszelkie dobro, które dla nas czyni z miłości, za dzieło stworzenia i odkupienia. Eucharystia wzywa nas także do posługi wobec biednych, chorych i prześladowanych. Zjednoczmy nasze ofiary duchowe, radości i troski z ofiarą Chrystusa. Eucharystia jest bowiem dla nas pokarmem duchowym, wiatykiem na drogach tej ziemi i chlebem, lekarstwem z nieba. Przez ten sakrament jesteśmy również wezwani do jedności ze wszystkimi chrześcijanami, by realizować ją w życiu rodzinnym, społecznym i międzynarodowym. Prośmy o pokój dla Polski i Libanu oraz Bliskiego Wschodu - mówił w homilii.
Przed błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem kard. Kazimierz Nycz zaprosił na niedzielną procesję w Dzień Dziękczynienia z pl. Piłsudskiego do Wilanowa.
- Zapraszam wszystkich, zwłaszcza rodziny, bo wiemy, jak ważne są dziś ich sprawy. Wszyscy musimy uwierzyć, że Polska i jej przyszłość zależą od rodzin. Muszą w to uwierzyć władze rządowe i samorządowe, ale także same rodziny - mówił metropolita warszawski, zachęcając do wdzięczności Bogu za łaskę wiary i... pogodę. - Jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało, że ta procesja przebiegnie bez deszczu.