Kilka tysięcy osób przeszło w niezwykłej procesji w Dniu Dziękczynienia z relikwiami św. Andrzeja Boboli. Na Trakcie Królewskim witał maszerujących prezydent Bronisław Komorowski. – To spotkanie symboliczne – mówił.
Procesja z relikwiami św. Andrzeja rozpoczęła się od sanktuarium Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście i kościoła św. Anny, gdzie szklaną trumnę umieszczono na artyleryjskiej lawecie, ciągniętej przez wojskowego rosomaka. Tej samej, na której w 2010 r. żegnano ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wśród pielgrzymów, w procesji szedł także świadek wydarzeń sprzed 75 lat, gdy ciało męczennika przyjechało do Warszawy po kanonizacji w Rzymie, wiosną 1938 r. – Byłem tu wtedy jako dziesięciolatek, z rodzicami. Prezydent Mościcki położył na trumnie z relikwiami św. Andrzeja Boboli złoty Krzyż Niepodległości z Mieczami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.