Chcą przywrócić niedzieli sens dnia świątecznego. Zaczęli od siebie, umówili się na rodzinny spacer do Łazienek, na koncert chopinowski. Wraz z nimi i swoimi dziećmi wybrali się również Anna Popek i Jacek Wąsowski, muzyk Elektrycznych Gitar.
- Jestem grafikiem i sam odczuwam czasem ogromną pokusę, żeby pracować w niedzielę. Ale podejmuję trud siedzenia w nocy, by niedzielę poświęcić czemuś najważniejszemu w życiu: rodzinie i Panu Bogu - mówi Maciej Marchewicz, prezes fundacji Orszak Trzech Króli, który wraz z rodziną zaproponował znajomym i przyjaciołom wspólny spacer z placu Zbawiciela do Łazienek na koncert chopinowski.
Organizacja znana z obchodzenia uroczystości Objawienia Pańskiego w wielotysięcznych pochodach na ulicach polskich miast tym razem chce zwrócić uwagę na problem świętowania niedzieli.
- Gdy wraz z rodziną 10 lat temu wyprowadziliśmy się z Warszawy w okolice Góry Kalwarii, zachwyciliśmy się, że poza dużymi miastami ludzie wciąż niedzielę traktują odświętnie: ubierają się w najlepsze ubrania, spotykają się na rodzinnych obiadach, podając najlepsze potrawy. Przecież ten dzień nie bez powodu nawet w największych biznesowych kalendarzach zaznaczony jest innym kolorem - dodaje Maciej Marchewicz, dodając że spacer z pl. Zbawiciela do Łazienek to tylko propozycja jednego z tysiąca sposobów na spędzenie niedzieli. - Nie chcemy organizować demonstracji, protestów czy pikiet przeciwko desakralizacji tego czasu, ale zarażać pozytywnym przykładem - mówi.
Fundacja Orszak Trzech Króli zamierza podobne inicjatywy promować w 92 polskich miastach, przez które 6 stycznia przeszły wielotysięczne orszaki. Akcja ma hasło "Niedziela bardziej".
- Bo spieraliśmy się, czy niedziela ma być bardziej "rodzinna", "odświętna", "radosna", "piękna". A słowo "bardziej" zawiera w sobie po prostu te wszystkie określenia - mówi prezes fundacji.
- To niesłychanie ważne, żeby w niedzielę po prostu ze sobą być, bez głowy zaprzątniętej rolami zawodowymi i społecznymi, bez pośpiechu i wrzawy zwykłego dnia. To fajnie mieć rodzinę. Wbrew temu, że wielu ludzi dookoła uważa to za nudne, i że wolą manifestować na ulicach zupełnie "nierodzinne" wartości - dodaje Anna Popek, która wraz z dwiema córkami wzięła udział w pierwszym spacerze "Niedziela bardziej".