Powstańczy rysunek wykonany na piwnicznej ścianie kamienicy przy Marszałkowskiej można teraz obejrzeć w muzeum.
Do Muzeum Powstania Warszawskiego trafiła kopia malowidła, jakie we wrześniu 1944 r. namalował prof. Perec Willenberg, ukrywający się wraz z innymi mieszkańcami w piwnicach kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 60. Oryginalny rysunek, przedstawiający twarz Chrystusa z napisem "Jezu, ufam Tobie", znajduje się w przejściu do piwnic.
Podczas uroczystości w Muzeum Powstania syn artysty był bardzo wzruszony. - To dla mnie wielkie przeżycie. Czuję się, jakbym dostał order - przyznał. - W czasie okupacji ojciec malował obrazy Chrystusa dla kościołów, dla osób prywatnych. Z tego żył. Ale w tym konkretnym przypadku to był impuls. Zaczął rysować Chrystusa, schodząc do piwnicy. To w żadnym stopniu nie było zaplanowane - wspominał syn artysty, który był przy powstawaniu rysunku.
Po wojnie Samuel Willenberg zobaczył rysunek dopiero w 1983 r. - Jechałem tramwajem i nagle zobaczyłem adres: Marszałkowska 60. Wysiadłem i poszedłem sprawdzić, czy rysunek jeszcze istnieje. Ciągle tam był - opowiadał.
Perec Willenberg był artystą malarzem, który przed wojną uczył plastyki w żydowskim gimnazjum w Częstochowie. Podczas Powstania Warszawskiego ukrywał się w jednym z mieszkań przy Marszałkowskiej 60. Używał wówczas fałszywego, aryjskiego nazwiska Karol Baltazar Pękosławski i przez cała wojną udawał niemowę.
W czasie nalotów wraz z innymi schodził do piwnic. Tam właśnie namalował portret Chrystusa. Mieszkańcy wierzyli, że właśnie dzięki temu malowidłu kamienica nie została zburzona.
Kopia rysunku z kamienicy przy Marszałkowskiej 60
Joanna JUreczko-Wilk /GN
Dwa lata temu Samuel Willenber - syn, zmarłego w 1947 r. artysty, zwrócił się do Muzeum Powstania Warszawskiego o zaopiekowanie się malowidłem i udostępnienie go zwiedzającym.
- Przez bardzo długi czas staraliśmy się uzyskać dostęp do oryginalnego rysunku, ponieważ wiele osób było nim zainteresowanych. Z powstaniem tego dzieła wiąże się bardzo ciekawa historia; chcieliśmy się podzielić nią z wszystkimi osobami, które pasjonują się okresem Powstania Warszawskiego. To okazało się jednak zbyt trudne. Wiele działań zablokowali nam mieszkańcy kamienicy, którzy uważają, zresztą słusznie, że to jest ich prywatny teren. Nie zgodzili się na żadną formę uzyskania dostępu do rysunku - tłumaczyła główna inwentaryzator zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Grzechnik.
W związku z tym wykonano kopię malowidła i udostępniono ją na pierwszym piętrze ekspozycji w Muzeum Powstania Warszawskiego. Oryginalny rysunek jest zasłonięty i pozostaje pod opieką konserwatora Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami.