Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek przewodniczył modlitwie ekumenicznej w intencji ofiar Powstania Warszawskiego na cmentarzu Powstańców Warszawskich na Woli.
Wraz z duchownymi Kościołów chrześcijańskich w modlitwach wziął także Michael Schudrich, naczelny rabin Polski oraz imam muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Warszawie Nezar Charif. W modlitwie uczestniczył Prezydent RP Bronisław Komorowski. Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy pod pomnikiem Polegli Niepokonani uczczono pamięć ofiar i żołnierzy powstania 1944 roku.
Modlitwa pod pomnikiem jest stałym punktem obchodów rocznicowych w stolicy. Na cmentarzu Powstańców Warszawy znajduje się niewiele pojedynczych grobów. Ludzkie szczątki pogrzebano w 177 zbiorowych mogiłach oraz w kurhanie, nad którym wzniesiony został pomnik "Polegli Niepokonani" autorstwa Gustawa Zemły. Oblicza się, że na cmentarzu zgromadzonych jest ok. 12 ton prochów i na tej podstawie oblicza się, że spoczywa tu nawet 100 tys. osób.
- Aby mieć pełny obraz powstania, trzeba pamiętać nie tylko o ginących w walce żołnierzach, ale też o cywilnych ofiarach zrywu z sierpnia 1944 r. - powiedział prezydent Komorowski podczas uroczystości.
Nawiązując do miejsca, w którym odbywa się uroczystość, prezydent powiedział, że jest to jedno z miejsc - kotwic naszej pamięci, "które zachęcają do refleksji, do myśli, do pamiętania, do modlitwy, także za tych, którzy wtedy zginęli".
Prezydent przypomniał, że Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli jest wyjątkowym miejscem, ponieważ symbolizuje "bezimiennych, nie tylko bohaterów, ale przede wszystkim ofiary z czasów powstania". Prezydent dziękował tym wszystkim za działania na rzecz zmiany tego miejsca, tego szczególnego cmentarza. Szczególnie dziękował Wandzie Traczyk-Stawskiej, kierującej komitetem społecznym ds. cmentarza.
- Stajemy dziś na największym powstańczym cmentarzu, gdzie spoczywają doczesne szczątki poległych i zamordowanych naszych braci i sióstr. Przychodzimy tu z potrzeby serca, aby zanosić do Ciebie, Boże modlitwę za bohaterów powstańczego zrywu latem 1944 roku – mówił bp Guzdek.
Ordynariusz wojskowy prosił, „aby sprawiedliwi, którzy polegli w walce o poszanowanie godności i wolności naszego narodu, dostąpili radości wiecznego przebywania w gronie zbawionych”. - Wyznając naszą wiarę w świętych obcowanie, prosimy, aby mogli też cieszyć się pomyślnością naszej Ojczyzny i wspierali nas w trosce o dobro każdego człowieka - powiedział.
Biskup Guzdek wyraził nadzieję, że przyszłe pokolenia Polaków „z wytrwałością zachowają pamięć o najwierniejszych synach i córkach naszego narodu”. Modlitwę ekumeniczną odmówili także: ks. płk Aleksy Andrejuk z prawosławnego ordynariatu WP, naczelny kapelan Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego bp Mirosław Wola, naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz imam Nezar Charif.
Pamięć powstańców uczczono także apelem poległych oraz salwą honorową, którą oddała Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Na zakończenie pod pomnikiem Polegli Niepokonani złożone zostały wieńce i zapalone znicze.
Z apelem o pielęgnowanie pamięci o Powstaniu zwrócił się do wiernych podczas wieczornej Mszy św. polowej pod krzyżem Poległym i Pomordowanym, na cmentarzu Powstańców Warszawskich kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Na mszy św. obecny był prezydent Bronisław Komorowski oraz kombatanci, którzy uczestniczyli w apelu poległych i modlitwie przy pomniku Polegli Niepokonani na cmentarzu Powstańców Warszawy.
Msza św. odprawiona została z ceremoniałem wojskowym. Przy ołtarzu stanął poczet sztandarowy Wojska Polskiego, odegrany został hymn państwowy. Na krzyżu zawisła kopia obrazu Matki Bożej AK z wizerunkiem Maryi osłaniającej płaszczem powstańca warszawskiego.
- Jako ludzie mądrzy chcemy ze skarbca miłości naszej Ojczyzny wydobywać rzeczy stare i nowe, bo tylko wtedy poradzimy sobie z teraźniejszością i tylko wtedy poradzimy sobie z przyszłością swojego życia, naszej ojczyzny, naszego miasta - mówił w homilii kard. Nycz. Metropolita warszawski podkreślał, że jako społeczeństwo nie potrafimy w sposób właściwy pokazywać kolejnym pokoleniom rzeczy dawnych, albo często budując przyszłość i teraźniejszość umniejszana jest ważność rzeczy starych. - Także tej pamięci i nauki, która płynie z Powstania Warszawskiego i ofiary śmierci, często męczeńskiej tych, którzy tego powstania byli uczestnikami - podkreślał.
Metropolita warszawski podziękował władzom państwowym, miejskim oraz społecznemu komitetowi odbudowy cmentarza, za przywracanie właściwej rangi miejscu spoczynku 100 tysięcy żołnierzy i uczestników Powstania. Wyraził nadzieję, że w przyszłości stanie się on jeszcze ważniejszym miejscem obchodów rocznicowych.
Mszę św. koncelebrowali biskup polowy Józef Guzdek oraz kapłani archidiecezji warszawskiej. Po zakończeniu Eucharystii pod krzyżem poświęconym pamięci poległych odbył się koncert pieśni powstańczych.