Pielgrzymi dotarli po wielodniowym marszu w niezwykłym upale i gwałtownych burzach. Szczęśliwi, bo dotarli przed oblicze Matki z jasnogórskiego obrazu.
- Wierzymy, że nasze pielgrzymowanie nie skończy się wraz z wejściem do Kaplicy Jasnogórskiej, ale że będzie trwało - przede wszystkim w naszych sercach - aż do następnego 5 sierpnia, kiedy znów ruszymy we wspólną drogę - obiecują sobie pielgrzymi Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej, którzy dotarli dziś przed obraz Czarnej Madonny.
Ich pielgrzymka trwała 10 dni, podczas których pokonali pod hasłem "Ja wierzę, że to Ty!" 290 km. Najmłodszy uczestnik miał 6 miesięcy, najstarszy 82 lata. W tegorocznych rekolekcjach drodze uczestniczyło: 53 księży, 17 kleryków oraz 14 sióstr zakonnych. W sumie pielgrzymowało 3,5 tys. pątników, w tym 700 żołnierzy.
W Częstochowie jest już także 302. Warszawska Pielgrzymka Piesza. W organizowanej i prowadzonej przez paulinów kompanii udział wzięło prawie 7 tys. osób. Tegoroczne paulińskie rekolekcje w drodze odbywały się pod hasłem: „Wierzę i głoszę”. Pątnicy szli 9 dni, pokonując 240 km. Wśród nich byli także Serbowie, Ukraińcy i Węgrzy.
Z kolei jubileuszowa 30. Praska Pielgrzymka Rodzin pokonała trasę 315 km. Wędrowało 600 osób na czele z przewodnikiem ks. Wojciechem Pieniakiem.
W 6 grupach szło również 20 księży, 6 kleryków i dwie siostry zakonne. W trasie pielgrzymi spędzili 10 dni rozważając hasło: "W Roku Wiary Rodzina solą ziemi".
Najmłodszy pątnik miał 3 miesiące, a najstarszy 85 lat. Od 30 lat w Pielgrzymce Praskiej uczestniczy 30-letni ks. Rafał Legucki. Wiernych powitał bp Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej.