25 września mija 60 lat od uwięzienia Prymasa Tysiąclecia.
Z okazji rocznicy uwięzienia Prymasa Polski, kard. Kazimierz Nycz otwiera podwoje siedziby Arcybiskupów Warszawskich, by wszyscy zainteresowani dziejami Kościoła i najnowszą historią, mogli zobaczyć wnętrze, w których rozegrały się wydarzenia sprzed 60 lat. W nocy z 25 września na 26 września 1953 do pałacu, przy ul. Miodowej 17/19 wtargnęli oficerowie Służby Bezpieczeństwa i aresztowali prymasa Stefana Wyszyńskiego.
"Chętni będą mogli teraz wziąć udział w odtworzeniu dramatycznych zdarzeń wieczora 25 września 1953 roku i krok po kroku zwiedzić miejsca we wnętrzu i otoczeniu pałacu, gdzie się one rozgrywały" - pisze Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, które zaprasza do zwiedzenia Pałacu Arcybiskupów. Pracownicy Muzeum będą służyć zwiedzającym za przewodników przypominając wydarzenia i pokazując miejsca, w których się rozgrywały. Zobaczyć będzie można reprezentacyjne pomieszczenia parteru pałacu, jego dziedziniec i wspaniały ogród. Zwiedzanie rozpocznie się o godz. 16 i potrwa do godz. 19 (grupy z przewodnikiem wchodzą co pół godziny).
W lutym 1953 roku komuniści wydali dekret zobowiązujący kapłanów i biskupów do składania ślubowania na wierność PRL i przyznający sobie prawo do obsady wszystkich stanowisk duchownych w Kościele. W maju, na wniosek Prymasa, Episkopat Polski wystosował do prezydenta i I sekretarza KC PZPR Bolesława Bieruta memoriał, w którym biskupi pisali: „Gdyby postawiono nas wobec alternatywy: albo poddanie jurysdykcji kościelnej jako narzędzia władzy świeckiej, albo osobista ofiara, wahać się nie będziemy. Pójdziemy za głosem apostolskiego naszego powołania i kapłańskiego sumienia, idąc z wewnętrznym pokojem i świadomością, że do prześladowania nie daliśmy powodu, że cierpienie staje się naszym udziałem nie za co innego, lecz tylko za sprawę Chrystusa i Chrystusowego Kościoła. Rzeczy Bożych na ołtarzach Cezara składać nam nie wolno. Non possumus!”
Uwięzienie Prymasa Wyszyńskiego trwało 3 lata. Prymas przetrzymywany był kolejno w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim i Prudniku Śląskim i Komańczy. Przetrzymywany był w bardzo złych warunkach, inwigilowany, odcięty od kontaktów z ludźmi, także z najbliższą rodziną. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowywało proces kardynała Wyszyńskiego, jednak ostatecznie z niego zrezygnowało. W Komańczy powstały Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, które przemycone do Częstochowy powtarzał milionowy tłum wiernych 26 sierpnia 1956 r. Na pustym tronie Prymasa Polski paulin – ojciec Tomziński – położył czerwone róże… W Komańczy powstał również program wielkiej Nowenny (1957 – 1965), programu duszpasterskiego, który przez 9 lat był realizowany we wszystkich kościoła w Polsce. Miał być on połączony z peregrynacją kopii jasnogórskiego obrazu Czarnej Madonny po parafiach całego kraju.
Jesienią 1956 po spełnieniu przez władze wszystkich jego żądań powrotu do Porozumienia z 1950 roku i jego konsekwentnego przestrzegania, wrócił tryumfalnie do Warszawy i witał warszawiaków z balkonu swej rezydencji.