Wczoraj w Warszawie przed Pałacem Prezydenta na Krakowskim Przedmieściu odbył się happening, zorganizowany przez obywatelską inicjatywę Miasto Jest Nasze. Działacze przynieśli pod pałac 166 słoików wypełnionych przepisami na konfitury. Była to odpowiedź na deklarację doradcę prezydenta Tomasza Nałęcza, że Bronisław Komorowski jest „największym słoikiem w Kancelarii Prezydenta” oraz dzielenie przez prezydenckiego ministra Macieja Klimczaka warszawiaków na lepszych i gorszych. Prawdziwymi warszawiakami nazwał tych, którzy nie idą na referendum, a słoikami - zwolenników udziału w głosowaniu.