Inicjatorom referendum nie udało się przekonać warszawiaków, by poszli do urn. Z demokratycznego przywileju skorzystało jedynie 25,66 proc. osób.
Były prośby, apele, dzwonek na komórkę zachęcający do wzięcia udziału w referendum i laweta z wizerunkiem burmistrza Ursynowa, która jeżdżąc po mieście także do tego namawiała. Nie udało się.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.