Nieoczekiwana konfrontacja

Niewiarygodne, lecz prawdziwe: trójkąt małżeński może prowadzić do czegoś dobrego...

0m 30s

Gdy dyrektor „Kamienicy” Emilian Kamiński oświadczył przed premierą: „Jesteśmy tu po to, by spełniać marzenia”, byłam pełna najgorszych przeczuć. Reżyser „Męża mojej żony”, Tomasz Obara, spełnił swoje marzenie przedstawieniem niemal autorskim, odpowiadając za scenografię, ilustrację muzyczną i obsadzając siebie w jednej z dwóch głównych ról.
Moje złe przeczucia zdawały się potwierdzać, gdy na scenie zobaczyłam dwóch nieciekawych mężczyzn.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5