Młodzi twórcy angażują swój talent i wrażliwość świadomi, że seks, narkotyki i kasa zaczynają niebezpiecznie rządzić światem.
Teatr Powszechny wychodzi naprzeciw potrzebom widzów nowej generacji. Stąd edukacyjny cykl „Teatr w klasie". Stąd otwarcie Sceny Pracownia, stanowiącej miejsce poszukiwań nowych środków wyrazu, dostosowanych do repertuaru, który jak się wydaje nie zostawia widza obojętnym, zwłaszcza widza młodego.
A kto w te potrzeby jest w stanie wniknąć najgłębiej? Oczywiście młodzi twórcy, których nie zwabiła dotąd przynosząca największe profity komercja, którzy nie zatracili wrażliwości, czy mówiąc wprost: poczucia misji. Ostatni spektakl Erica Bogosiana „Sex, drugs…" jest tego przykładem.
Bogosian patrzy na Amerykę oczami outsidera pokazując przekrój postaw wobec rzeczywistości przedstawicieli nowego establishmentu wielbiącymi nowych bożków zbudowanych ze złotego cielca. W swoich satyrycznych monodramach tworzy panoramę typów najróżniejszych pod względem społecznym i kulturowym. Zaprzedanym jak jeden mąż pseudowartościom, jakimi są dragi, sex, kariera, pieniądze. Tylko czy na pewno jest to satyra?
Przerysowane postacie, pozbawione cienia autorefleksji, młodzi i starzy, są w istocie żałośni. Tyle, że jeszcze wciąż nie zdają sobie z tego sprawy. Dumny ojciec, który imponuje sąsiadom zbudowanym specjalnie dla syna basenem, uważa że zorganizowanie uroczystego grilla, gdzie serwuje się niezwykłe dania, nobilituje jego i prowincjonalną elitę. Czy kiedyś przejrzy na oczy? Czego trzeba, by przeorientować fałszywy system wartości? Realizatorzy spektaklu próbują w atrakcyjnej formie sprowokować nas do refleksji, tym bardziej że podobne snobizmy i modele życia, jakie Bogosian demaskował w Ameryce, zaczęły nieoczekiwanie obowiązywać i u nas.
Aneta Groszyńska to tegoroczna absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie, gdzie obok reżyserii skończyła także wydział Wiedzy o Teatrze i Akademię Praktyk Teatralnych w Gardzienicach. Oprócz wielu spektakli, które zdążyła zrobić, w tym Witkacego na Ukrainie, prowadzi warsztaty Ciało-Głos-Partner w ramach festiwalu Szkół Teatralnych. Michał Napiątek grający główną rolę w sztuce Bogosiana, ściślej kilka ról, skończył łódzką szkołę filmowa w 2010 r., na festiwalu Szkół Teatralnych zdobył aż dwie nagrody. Scenograf Paweł Cukier, twórcy oprawy muzycznej Piotr Adamczyk i reżyserii świateł, tak ważnej przy nieustającej zmianie miejsca i okoliczności, w jakich działa bohater Michał Nowakowski to młodzi, pełni zapału, poszukujący swego miejsca w teatrze twórcy i tylko z takim zespołem daje się stworzyć spektakl, który jest czymś więcej niż wycinkiem rzeczywistości. Jest metaforą świata, w którym żyjemy. Świata, który powinniśmy zawrócić z drogi donikąd.