Msza św. i marsz pamięci. W wigilię 95. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości PiS świętowało suwerenność.
Jak powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości, sprawa polskiej niepodległości to wyzwanie stojące przed obecnym pokoleniem Polaków. - To wyzwanie, któremu musimy sprostać - zaznaczył. - Jedyną odpowiedzią na to wyzwanie - mówił - jest budowa silnego polskiego państwa, państwa silnego gospodarczo, moralnie i militarnie. - Innego rozwiązania nie ma. Kto tego nie rozumie, kto nie rozumie, że to będzie wymagało wysiłku i poświęceń, godzi w polską niepodległość.
- Silne państwo - przekonywał Kaczyński - musi też być państwem sprawiedliwym, które zapewnia polskim rodzinom szansę także na to, by mieć dzieci. Bez dzieci, bez kolejnych pokoleń, w zwijającym się narodzie, naszej pozycji nie utrzymamy. Przekonywał, że należy powołać silne państwo, "odsuwając od władzy, wpływów tych, którzy dzisiaj w polską niepodległość, naród, polską przyszłość godzą". - To jest nasze zadanie, pierwszy krok ku budowie silnej Rzeczpospolitej, państwa, które zapewni nam niepodległość i godność (...) Głęboko wierzę, że zbliżają się dni, momenty, które zdecydują o naszej przyszłości i że decyzja narodu będzie decyzją na tak dla polskiej niepodległości, silnej Rzeczpospolitej, godnego życia Polaków - dodał.
Prezes PiS nawiązał też do wydarzeń sprzed 95 lat. Zwracał uwagę na wiele elementów, które składały się na "ten wielki sukces". Wspominał o Piłsudskim i jego legionach, Romanie Dmowskim i innych działaczach ruchu narodowego, ale także o ruchu ludowym i socjalistach. - Elity tego pokolenia potrafiły przemyśleć polską historię, potrafiły działać z wielką determinacją i odwagą oraz potrafiły myśleć. Wyciągnęły wnioski - mówił J. Kaczyński.
Wystąpienie prezesa PiS na placu Piłsudskiego poprzedziło odegranie hymnu narodowego. Jarosław Kaczyński złożył wieniec pod pomnikiem Piłsudskiego, a następnie pod Grobem Nieznanego Żołnierza.
Czytaj także:
-- Marsz PiS z okazji Święta Niepodległości >>