Był barszcz, bigos, pierogi i krokiety dla ponad 2 tys. osób. Były kolędy i łamanie się opłatkiem. Po raz dziesiąty na pl. Teatralnym odbyło się Warszawskie Spotkanie Wigilijne.
Wigilijne przysmaki musiały przypaść do gustu tym, którzy przyszli na pl. Teatralny na dziesiąte Warszawskie Spotkanie Wigilijne. Mimo niepogody, chłodu i mżawki, kolejka do ogrzewanego namiotu z kapustą, pierogami, barszczem i bułkami z makiem ciągnęła się dobre kilkadziesiąt metrów. Oddzielny namiot przygotowano dla rodzin z dziećmi, gdzie maluchy pod okiem śnieżynek, mikołajek i aniołków kleili choinkowe ozdoby, nucąc pod nosem kolędy.
Obok studenci Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego udzielali porad prawnych, przedstawiciele ZTM wydawali formularze dla chętnych do posiadania Karty Warszawiaka, a ze sceny dobiegały dźwięki pastorałek i kolęd, m.in. w wykonaniu Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej i Warszawskiego Chóru Międzyuczelnianego.
O godz. 13 życzenia warszawiakom złożyła prezydent miasta.
- Życzę wiele dobrego: radosnych i spokojnych świąt wśród przyjaciół rodziny, znajomych, sąsiadów. W ten wieczór wigilijny ludzie chcą być z innymi, zwłaszcza ci samotni. Życzę państwu lepszego Nowego Roku. Spędźmy ten dzień razem - apelowała w otoczeniu podopiecznych Towarzystwa Rozwijania Aktywności Dzieci „SZANSA”.