- U podstaw wiary chrześcijańskiej jest spotkanie z Wydarzeniem, spotkanie ze Słowem, spotkanie z Jezusem Chrystusem, który nadaje sens i daje życiu perspektywę. To jest ważne przypomnienie dla tych, którzy z religii chrześcijańskiej chcieliby zrobić jeszcze jedną ideologię - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. w dzień Bożego Narodzenia.
Podczas Mszy św. metropolita warszawski wskazał na wielką i niezbywalną rolę małżeństwa i rodziny, "bo właśnie w rodzinie nazaretańskiej przyszedł na świat Jezus Chrystus". - Jak wielką rangę musi mieć małżeństwo, skoro zostało podniesione do sakramentu? - pytał.
Przypomniał też słowa Franciszka, że wszelką ewangelizację trzeba zaczynać od siebie. - Człowiek przeniknięty Ewangelią zobaczy problem wykluczenia, który niewątpliwie istnieje w świecie globalnym. Całe rzesze ludzi zostały wykluczone na margines, a nawet poza margines społeczeństwa. Zostali wykluczeni albo sami się wykluczyli poprzez grzech i słabość. Także w Polsce możemy znaleźć takie przykłady i nie możemy na nie patrzeć obojętnie - powiedział kard. Nycz, zwracając także uwagę na nierówny dostęp do wartości kulturalnych, materialnych, do pracy i edukacji, do służby zdrowia, które mają swój wpływ na rodziny i rosnącą emigrację.
Metropolita warszawski w homilii wspomniał również zbliżającą się kanonizację Jana Pawła II, a także zbliżającą się pierwszą rocznicę śmierci kard. Józefa Glempa, który - już bardzo chory - uczestniczył w ubiegłoroczne Boże Narodzenie we Mszy św. w katedrze, a dzień później był w szpitalu i praktycznie już z niego nie wyszedł. Kard. Nycz życzył zebranym w katedrze wiernym, a przez nich wszystkim rodzinom metropolii warszawskiej "prawdziwej bożonarodzeniowej radości, nadziei, którą daje narodzony w Betlejem Jezus, i czułości potrzebnej, by ludzkie życie miało ludzki kształt i było wrażliwe na to, co nam w życiu jest potrzebne".