Zostało 37 metrów

Chodzi o 37-metrowy  odcinek, który próbowano już wydrążyć w sierpniu 2012 r. Wtedy budowniczowie natrafili jednak na ciek wodny nieujęty w ekspertyzach poprzedzających prace budowlane. Zalana została konstrukcja stacji, a woda wymyła m.in. grunt pod tunelem Wisłostrady. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto wówczas tunel i sąsiadujący z budową Most Świętokrzyski. Ruch na moście udało się przywrócić po kilku dniach, jednak tunel pozostał zamknięty przez 10 miesięcy.

Witczyński zapewnił, że tym razem podczas budowy tego odcinka "na 99,9 proc. nic się już nie stanie".

- Skomplikowana technologia, którą zastosowaliśmy po wypłukaniu gruntu spod Wisłostrady, pozwala utrzymać ruch podczas całej operacji drążenia łącznika. Daje też pewność, że nie powtórzy się sytuacja, z którą spotkaliśmy się latem 2012 r. - podkreślił.

Po podmyciu Wisłostrady ubytek podłoża został wypełniony mieszanką podobną do betonu. Następnie zastosowano iniekcje z cementu i substancji chemicznych, które miały dodatkowo związać grunt. Ostatnim etapem zabezpieczania podłoża przed niestabilnością podczas wiercenia łącznika jest zmrażanie gruntu w rejonie prac. Schładzanie ziemi rozpoczęło się jesienią ub. roku i trwa do dziś.

- Z poziomu jezdni Wisłostrady podłoże schładzane jest przez tłoczony pod ziemię roztwór chemiczny chlorku sodu, a z poziomu wybudowanych już stacji metra Centrum Nauki Kopernik - ciekłym azotem. Grunt w obszarze robót powinien osiągnąć średnią temperaturę -30 st. C - wyjaśnił Witczyński.

Prace przy drążeniu łącznika rozpoczną się, jak tylko ziemia w rejonie prac osiągnie wymagane parametry. Budowa łącznika potrwa do maja. Przez cały czas robót ziemia w rejonie stacji Centrum Nauki Kopernik będzie schładzana, dlatego ruch na skrajnych pasach jezdni Wisłostrady będzie mógł być przywrócony dopiero po ukończeniu łącznika.

W związku z pracami na stacji Centrum Nauki Kopernik kierowców czekają też kolejne zmiany przy wjeździe na Most Świętokrzyski od strony Powiśla. Wkrótce przywrócony zostanie wjazd na most jego południową jezdnią, drogowcy zamkną za to odcinek Wybrzeża Kościuszkowskiego pomiędzy Zajęczą i Tamką.

Jak zapewnia rzecznik konsorcjum AGP, to już ostatnie utrudnienia na ulicach Warszawy w związku z budową centralnego odcinka II linii metra.

- Budowa infrastruktury na powierzchni już się kończy. Poza nielicznymi, chwilowymi utrudnieniami - które mogą się zdarzyć przy okazji odbiorów stacji - mieszkańców w miejscach, w których powstają stacje metra, czekają raczej ułatwienia - powiedział Witczyński.

Na wiosnę planowane są też pierwsze oddania terenów nad stacjami. Prawdopodobnie w kwietniu konsorcjum AGP Metro Polska zwolni okolice stacji Dworzec Wileński - część obszaru budowy pomiędzy jezdniami ul. Targowej oraz teren pl. Wileńskiego.

Centralny odcinek drugiej linii metra ma być gotowy do 30 września 2014 r. Jak zaznaczył rzecznik spółki AGP, "nie ma żadnych sygnałów, żeby ten termin był jakkolwiek zagrożony".

Centralny odcinek II linii metra będzie miał siedem stacji (Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat - Uniwersytet, Centrum Nauki Kopernik, Stadion Narodowy i Dworzec Wileński) i połączy lewo- i prawobrzeżną Warszawę.