Znajdziemy szlagier?

Takich piosenek powstało już wiele - niektóre stały się przebojami rozpoznawanymi w całym kraju, jak „Warszawa” autorstwa T.Love czy „Moje Miasto” Marii Peszek. Inne znane są tylko w „środowisku”, jak „Warszawa i ja” zespołu Komety czy „VavaTo” grupy Vavamuffin. Najczęściej żywot takich utworów kończy się jednak na dnie szuflady.

- Naszą ambicją jest wyszukanie nieznanych szerszej publiczności piosenek o Warszawie, wybranie najlepszych z nich, nadanie im profesjonalnego brzmienia w studiu i wybranie nowego przeboju o Warszawie. Do Szlagieru dla Warszawy mogą zgłaszać się zarówno amatorzy, jak i zawodowcy, młodzi hip-hop'owcy i bluesmani w średnim wieku, twórcy piosenki poetyckiej, rockmani i zespoły z domów seniora. Jesteśmy otwarci na każdy gatunek muzyczny i wszystkie formy ekspresji. Jednym z warunków udziału w projekcie jest jednoznaczny związek zgłaszanego utworu z Warszawą. Kto wie, być może uda nam się odnaleźć przebój na miarę nieśmiertelnego „Snu o Warszawie” Czesława Niemena? - zastanawia się Anna Kotonowicz, rzecznik Muzeum Powstania Warszawskiego.

„Szlagier dla Warszawy. Otwarte Studio Piosenki Warszawskiej”, to wspólny projekt Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Marcina „Duże Pe” Matuszewskiego - rapera związanego m.in. z grupą Masala Soundsystem, Senk Że.

Spośród nadesłanych utworów (nagranie „demo” w formie audio lub zapis nutowy i tekst) trzyosobowe jury wybierze najciekawsze propozycje pod względem artystycznym, merytorycznym i historycznym. Następnie, w profesjonalnym studiu, nagrania będą poddane obróbce, tak by spełniały wszelkie jakościowe wymogi stawiane przez współczesne media. Na etapie końcowym odbędzie się głosowanie publiczności na najlepszy przebój o Warszawie. Autor utworu, który otrzyma największą liczbę głosów, będzie mógł zrealizować profesjonalny teledysk, który sfinansuje Organizator konkursu.