Pięć kilometrów – tyle mniej więcej zajmuje jeden Różaniec. Po łacinie, angielsku, włosku i w ojczystym języku. Kolejny dowód na to, że Bóg cieszy się z nowych technologii.
Biec z różańcem w ręku – niewygodnie. Liczyć na palcach – nie sposób. Radosław Karczewski, biegając wokół rodzinnego Milanówka, zastanawiał się, co zrobić, żeby się nie pomylić, odmawiając kolejne zdrowaśki. Właśnie urodził mu się Jaś. Wcześniej – bliźniaki.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!