W charakterze podejrzanego zostanie dziś przesłuchany ks. Grzegorz K., były proboszcz z Tarchomina. Duchowny został zatrzymany na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wołominie. - Najprawdopodobniej zostanie mu postawiony zarzut molestowania seksualnego osoby poniżej 15 roku życia - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga prok. Renata Mazur.
Ile czasu potrwają dziś czynności w prokuraturze zależy od tego, czy podejrzany zechce składać wyjaśnienia czy też nie - powiedziała rzeczniczka. Prokurator zdecyduje o ewentualnym zastosowaniu środków zapobiegawczych: może to być poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, dozór policji czy tymczasowe aresztowanie. Decyzja zapadnie po zakończeniu przesłuchania, wówczas ks. K. zostanie ogłoszony zarzut.
Księdza K. nie obejmie niedawna nowelizacja rozdziału 25 kodeksu karnego dotyczącego przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. - Podejrzany będzie odpowiadał na podstawie przepisów, które obowiązywały w momencie popełnienia czynu. Zarzucane mu czyny dotyczą wydarzenia sprzed 10 lat - wyjaśniła prok. Mazur.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga dodała, że tak było też w tej sprawie, w której już zapadł wyrok, a która też dotyczyła zdarzeń z roku 2011. - Zaostrzane są przepisy i w tej chwili niemożliwy byłby już taki wyrok, bo to przestępstwo jest zagrożone karą od 2 lat pozbawienia wolności - wyjaśniła.
Ks. Grzegorz K. został już skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata za molestowanie ministranta w 2001 r. - Wyrok uprawomocniony 28 stycznia br. nie zostanie odwieszony, bowiem podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczy okresu wcześniejszego a nie popełnienia ponownie - w czasie zawieszenia - podobnego przestępstwa jak to, za które został skazany. Sąd nie jest więc zobligowany do odwieszenia, ale musi brać pod uwagę fakt, że nie jest to pierwsze przestępstwo zarzucane tej osobie, a za jedno został już prawomocnie skazany - zaznaczyła prok. Mazur. Rzeczniczka przypomniała, że w sądzie toczy się jeszcze druga sprawa.