O trudnym macierzyństwie. – Każdego wieczoru wspominam te wydarzenia. Płaczę i modlę się – mówi Leokadia Rowińska, dziś 90-letnia mama Irka, najmłodszej ofiary Marszu Śmierci.
Z pomarszczonych dłoni różańca nie wypuszcza. Dobrze pamięta chwile na obozowej pryczy: tam też wzdychała do Matki Bożej, bo jednej z więźniarek udało się przemycić do obozu cenne paciorki. Do dziś trzy razy dziennie mówi też krótką modlitwę, której nauczyła się w Auschwitz-Birkenau. „Eucharystyczne Serce Jezusa, ognisko Bożej Miłości, daj pokój światu”.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!