Mimo zimna i padającego deszczu przed Szpital św. Rodziny przyszła grupa pacjentów. - Znamy profesora z zupełnie innej strony niż przedstawia go obecnie większość mediów. Dziękujemy mu za dobroć, troskę i wielką fachowość - mówiły pacjentki. Duża ich część przyszła z całymi rodzinami.