Nowy numer 13/2024 Archiwum

Czech i długo, długo nikt

Petr Vakoc wygrał w wielkim stylu w Warszawie drugi etap Tour de Pologne i zdobył żółtą koszulkę lidera.

Drugie miejsce zajął Australijczyk Michael Matthews, a trzeci był Belg Boris Vallee. Na piątej pozycji finiszował dotychczasowy lider Białorusin Jauheni Hutarowicz.

Najlepszy z Polaków, Grzegorz Stępniak (CCC Polsat Polkowice) zajął 14. miejsce.

W poniedziałek kolarze pokonywali 226-kilometrowy odcinek. Z Torunia jechali wzdłuż lewego brzegu Wisły przez Płock, potem odbijali w kierunku Sochaczewa, by wjechać do Warszawy od strony Kampinosu i Starych Babic. W tych dwóch miejscowościach wyznaczono jedyne lotne premie, na których można było zdobyć bonifikaty czasowe.

Niemal natychmiast po starcie zaatakowali mistrz Polski Bartłomiej Matysiak z ekipy CCC Polsat Polkowice, Przemysław Kasperkiewicz z reprezentacji oraz Vakoc. We Włocławku (36 km) ich przewaga nad peletonem wynosiła 4.10 min. i długo utrzymywała się w tych granicach. Wzrosła do ponad pięciu w okolicach Sochaczewa (150 km), a za Kampinosem osiągnęła siedem minut.

Od tego momentu zaczęła szybko topnieć. Obie lotne premie wygrał Vakoc i on zachował najwięcej sił, samotnie wjeżdżając do Warszawy z kilkudziesięciosekundowym zapasem nad Matysiakiem. Kasperkiewicza wchłonął zaś peleton, który przy wjeździe do stolicy jechał 3.30 min. za Czechem.

W korkach spowodowanych zamknięciem części ulic, którymi po południu przejechali uczestnicy Tour de Pologne, stanęło w poniedziałek wielu warszawiaków. Autobusy, które omijały Trakt Królewski, w porannym szczycie utknęły na objazdach.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy