Już nie tylko metodą "na wnuczka", ale także na fałszywego policjanta. Od początku roku oszuści wyłudzili od starszych osób 2 mln zł.
Wyłudzacze pieniędzy zmienili metodę. Coraz częściej okradają seniorów, podszywając się nie tylko za wnuczka, ale także za policjanta. Mechanizm oszustwa pozostał jednak ten sam: wyłudzacz dzwoni do starszej osoby, początkowo udając wnuczka. Rozmówca informuje, że wydarzyło się coś bardzo złego, np. wypadek, lub pojawiła się wyjątkowa okazja, np. na kupno mieszkania, i prosi o natychmiastową pomoc finansową. Gdy osoba decyduje się pomóc, fałszywy wnuczek rozłącza się.
Za chwilę dzwoni fałszywy policjant, informując, że to był oszust działający metodą "na wnuczka” i prosi o pomoc w jego ujęciu. Osoba udająca policjanta proponuje wypłacenie pieniędzy i przekazanie "wnuczkowi”. Informuje także, że cały proceder będzie monitorowany przez "policję", a pieniądze po złapaniu oszusta na pewno zostaną zwrócone.
- Manipulacja jest tak skuteczna, że osoby starsze przekonane są o tym że biorą udział w bardzo ważnym wydarzeniu, że to od nich zależy schwytanie przestępcy. Gotowi są na ten cel wziąć pożyczkę nawet kilkadziesiąt tysięcy zł, nie mówiąc o tym rodzinie. Metoda ta zbiera ogromne żniwo, przestępcy wykorzystują fakt, że seniorzy często nie mają dużego kontaktu z rodziną, nie dosłyszą, są ufni i chętni do pomocy – mówi st. asp. Marcin Żórawski z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
I dodaje, że policja nigdy nie wykorzystuje pieniędzy osób prywatnych do łapania przestępców.
Funkcjonariusze z informacją o nowych metodach działania oszustów próbują dotrzeć wszędzie tam, gdzie gromadzą się osoby starsze: do parafii, klubów seniora, uniwersytetów trzeciego wieku. - Podczas takich spotkań przekazujemy informacją o metodach działania oszustów. Realizując działania prewencyjne nawiązaliśmy także współpracę z bankami, uwrażliwiając kasjerów na przypadki wypłacania dużych kwot przez osoby starsze. Apelujemy do rodzin, w których są osoby starsze, aby informowały swoich bliskich o metodach działań oszustów - mówi st. asp M. Żórawski.
W ubiegłym roku w Warszawie i okolicznych gminach policja odnotowała 180 przypadków wyłudzeń metodą "na wnuczka”. Przestępcy potrafili wyłudzić do jednej osoby 20, 50 a nawet 90 tys. zł. W tym roku oszuści w dokonali wyłudzeń na 2 mln zł.
W każdym przypadku, kiedy rozmowa telefoniczna wzbudzi nasze podejrzenia należy poinformować o tym policję korzystając z numerów alarmowych 112 lub 997.