Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami obchodzi 40-lecie istnienia. Ponad 1300 renowacji udało się przeprowadzić na Starych Powązkach dzięki zaangażowaniu ludzi kultury, polityki i dziennikarzy.
Nekropolia założona w 1790 roku to dziś niezwykła galeria rzeźby i małej architektury, miejsce szczególne nie tylko dla warszawiaków. W tym roku zbiórka będzie przeznaczona na ratowanie zabytkowych nagrobków w Alei Zasłużonych.
„Ktokolwiek znajdował się na Starym cmentarzu, zwłaszcza w jego dawnej części między bramą IV a ulicą Okopową, gdzieś koło roku 1970, miał przed oczami widok ponurego rozpadu. Bezcenne, rozległe muzeum 200 lat dziejów Warszawy należało ocalić koniecznie” – pisał we „Wspomnieniach” Jerzy Waldorff. To dlatego w maju 1974 r. założył Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami, który do dziś przeprowadził ponad 1300 prac konserwatorskich i renowacji najstarszych nagrobków tej nekropolii. Co roku odbywają się tu kwesty, prowadzone przez znane osoby ze świata kultury, polityki i dziennikarstwa. Wyjątkowość tego miejsca i zasługi Komitetu podkreślano 16 października na konferencji "Gdy gaśnie ludzka pamięć, dalej mówią kamienie".
W lipcu br. Stare Powązki, decyzją prezydenta Bronisława Komorowskiego, zostały uznane za pomnik historii.
Jubileuszowa konferencja odbyła się w odrestaurowanych podziemiach Muzeum Warszawy na Starym Mieście Tomasz Gołąb /Foto Gość - Nie ma narodu bez jego cmentarzy, miejsca, gdzie spoczywają nasi bliscy. Gdyby pozbawić go cmentarzy, to tak jakby pozbawić go tożsamości - powiedział prezydencki doradca Tomasz Nałęcz podczas konferencji w Muzeum Warszawy.
„Wśród przeszło miliona osób tam pochowanych odnajdziemy ludzi znanych i zasłużonych; bohaterów powstań narodowych, wojen, działaczy niepodległościowych i społecznych, pisarzy, poetów, uczonych, artystów, lekarzy, prawników, duchownych a wreszcie rodziny, które na trwałe związały się z historią Warszawy" - napisała w liście do organizatorów obchodów 40-lecia Komitetu minister kultury Małgorzata Omilanowska.