Kosztem ponad 53 mln złotych rozpoczyna się przebudowa wnętrz kamienic na potrzeby Muzeum Warszawy przy staromiejskim rynku. Efekt mamy zobaczyć już w 2016 r.
To była ostatnia okazja, żeby zobaczyć wnętrza 8 kamienic przy północnej pierzei rynku. Właśnie rozpoczyna się ich remont na potrzeby Muzeum Warszawy. – Powierzchnia użytkowa kamienic muzeum wynosi ponad 8 tys. mkw., z czego ponad połowę mają docelowo zająć ekspozycje. Bogactwo, które na nich pokażemy, będzie zawsze tylko małą cząstką naszych zbiorów. Składa się na nie ponad 300 tysięcy bezcennych muzealiów – mówiła Ewa Nekanda-Trepka, dyrektor Muzeum Warszawy, ogłaszając w zabytkowej sieni kamienicy Baryczkowskiej przy Rynku Starego Miasta rozpoczęcie modernizacji, konserwacji i digitalizacji zbiorów.
Pod Murzynkiem
Muzeum Warszawy mieści się w 11 staromiejskich kamienicach, w tym 8 położonych przy północnej stronie Rynku Starego Miasta – stronie Dekerta. Podobnie jak całe Stare Miasto, kamienice te były w znacznej mierze zniszczone podczas działań wojennych w II połowie 1944 r. Po wojnie zostały odbudowane, a ich wnętrza zajęło muzeum.
Od tego czasu jego wnętrza popadały w coraz gorszy stan. Muzeum brakowało także modernizacji i np. dostosowania do potrzeb niepełnosprawnych. Teraz ma się to zmienić. Placówka powstała w 1936 roku jako Muzeum Dawnej Warszawy. Mieściła się wówczas w trzech zakupionych przez magistrat kamienicach na rynku: Baryczkowskiej, Szlichtyngera i Pod Murzynkiem. Od początku obejmowała opieką varsaviana. Siedziba muzeum wraz ze zbiorami uległa zniszczeniu w okresie Powstania Warszawskiego. W kwietniu br. nazwę Muzeum Historyczne m.st. Warszawy zmieniono na obecną – Muzeum Warszawy.
300 tys. eksponatów
W wyniku modernizacji muzeum zyska prawie 3 tys. mkw. nowej powierzchni na wystawę stałą, ponad 500 mkw. pod wystawy czasowe i ok. 850 mkw. na inne pomieszczenia związane z edukacją, na bibliotekę, salę kinową i pracownie naukowe. – Podczas tworzenia koncepcji wystawy głównej postanowiliśmy odwrócić typowy sposób myślenia o muzeum, w którym na pierwszym planie stawia się narrację, do której dobierane są ilustrujące ją eksponaty. W naszym muzeum najważniejsze są obiekty, wokół których dopiero tworzy się narracja opowiadająca i tłumacząca Warszawę – mówi dr Jarosław Trybuś, zastępca dyrektora Muzeum Warszawy ds. merytorycznych.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się