0m 59s

Dom na wagę życia

Bezdomność. Jak wydostać się ze ślepej uliczki? To adwentowa historia o zmartwychwstaniu: z grzechu do nadziei, z bólu do szczęścia, z pijaństwa do trzeźwości, z tułaczki do własnego domu.

Tomasz Gołąb

|

04.12.2014 00:00Gość Warszawski 49/2014

dodane 04.12.2014 00:00
0

Najstarszy, 37-letni Maciej prawie połowę swojego życia spędził bez dachu nad głową. 17 lat mieszkał na klatkach schodowych, dworcu, w pustostanach i schroniskach. Robert po pięciu latach odsiadki też nie miał gdzie wracać. Zresztą jego rodzice mieszkanie stracili, gdy wkraczał w dorosłość. Dziś ma 35 lat. Najkrócej bezdomności doświadczył Jacek. Dziś wszyscy trzej znaleźli przystań i zameldowanie w mieszkaniu „treningowym” Caritas Polskiej, oddanym do dyspozycji przez burmistrza Ochoty. I chociaż wiedzą, że to tylko przejściowe rozwiązanie, nazywają go jak umieją najczulej… domem.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5