Zapętlony w labirynty biurokratycznej machiny Józef K. ostrzega nas przed podobnym losem.
Można bez wielkiej przesady powiedzieć, że niewiele zostało klasycznych dzieł prozatorskich, które nie były prezentowane na scenie w postaci musicali. Nawet tak osadzonych w tradycji literackiej jak „Chłopi” czy „Lalka”. Ale „Proces” Kafki, i to wystawiony w Teatrze Muzycznym ROMA? Nie do wiary! Skąd się bierze taka potrzeba u realizatorów, skąd pewność, że publiczność to „kupi”?. A „kupuje”. Wydaje się, że tradycyjne środki ekspresji nie wystarczają, by wyrazić dramat, bezradność czy jak w przypadku prozy Kafki – poczucie otaczającego nas absurdu. Że chcemy to po prostu wykrzyczeć, zamknąć w dramatycznej frazie muzycznej, która przemówi silniej niż tekst.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.