Mszę św. "o uproszenie miłości” odprawiono w stołecznym kościele środowisk twórczych z okazji warszawskich obchodów Dnia Judaizmu.
- Sięgamy do korzeni naszej wiary chcąc je odkryć i dziękować za nie Bogu - powiedział na początku Mszy św. ks. Grzegorz Michalczyk, krajowy duszpasterz środowisk twórczych.
Liturgii przewodniczył bp Rafał Markowski, który powiedział w homilii, że chociaż Kościół nie rezygnuje z prawdy, że to właśnie w Chrystusie dokonała się pełnia objawienia Boga, to jednocześnie Kościół poszukuje i odnajduje ziarna prawdy, obecne w różnych religiach.
Postawa otwartości i szacunku wobec ludzi innych religii jest jak najbardziej uzasadniona, bowiem, jak powiada Sobór Watykański II, Bóg pragnie zbawienia każdego człowieka - przypomniał kaznodzieja. Dodał, że ludzie różnych religii tworzą jedną wielką rodzinę ludzką, rodzina zaś powinna cechować się tolerancją i wzajemnym szacunkiem.
- Każdy człowiek jest nastawiony na poszukiwanie w swoim życiu jego najgłębszego sensu i ostatecznego celu; na poszukiwanie sensu miłości, cierpienia i śmierci - zaznaczył biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.
Odnosząc się do islamskiego ataku w Paryżu i akcji odwetowych środowisk muzułmańskich bp Markowski polemizował z tezą jakoby we współczesnym świecie toczyła się wojna religijna. Ocenił, że jest to raczej efekt tego, iż Boga próbuje się marginalizować i wyrugować z życia publicznego.
Po Mszy św. podczas kolejnej edycji "Bliskich spotkań chrześcijan i Żydów" przedstawiciele obydwu religii wskazywali na znaczenie "Apelu o upamiętnienie Żydów, naszych współobywateli i sąsiadów", które kilka dni temu wydał Komitet ds. Dialogu z Judaizmem KEP. - To dokument o wielkim znaczeniu - mówił Bogdan Białek współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Wyraził nadzieję, że dokument nie pozostanie jedynie na papierze.
Z kolei żydowski współprzewodniczący Rady, prof. Stanisław Krajewski wyrażając Kościołowi głęboką wdzięczność dodał, że ten gest "przyniesie nadzwyczajne skutki". Stwierdził też, że wzajemne spotkania pomagają zarówno chrześcijanom jak i Żydom być lepszymi wyznawcami własnych religii.
Prof. Krajewski wskazał na przełomowe znaczenie soborowej deklaracji "Nostra aetate" o stosunku Kościoła katolickiego do religii niechrześcijańskich. "Ten dokument symbolizuje zmianę postawy: od nauczania pogardy do nauczania szacunku" - ocenił współprzewodniczący Rady.
Ks. dr Andrzej Tulej, delegat archidiecezji warszawskiej ds. dialogu z judaizmem wyraził nadzieję, że po fazie spotkań a następnie dialogu międzyreligijnego nadejdzie czas wspólnych przedsięwzięć chrześcijan i Żydów. Ocenił też z radością, że zorganizowany dziś w Warszawie "dzień otwarty w synagogach" był zdecydowanie najlepszy ze wszystkich dotychczasowych, bowiem cieszył się wyjątkowo dużym zainteresowaniem chrześcijan.
Następnie rabin reformowany Stas Wojciechowicz oraz Grzegorz Michalczyk, zastępca przewodniczącego Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów komentowali Psalm 34, z którego zaczerpnięto motto tegorocznego Dnia Judaizmu w Kościele "Szukałem Pana a On mnie wysłuchał i uwolnił od wszelkiej trwogi” (Psalm 34,5).
Uczestnicy spotkania wysłuchali też dwóch wykładów: Konstantego Geberta, pt. „Człowiek wiary jako źródło trwogi. Fundamentalizmy i ich konsekwencje” i ks. Jacka Prusaka SJ - "Wiara jako źródło trwogi, trwoga jako źródło wiary”.
Przypomnijmy, że w ramach stołecznych obchodów Dnia Judaizmu, w niedziele zorganizowano "dzień otwarty" w synagogach. Wszyscy chętni mogli spotkać się z warszawskimi rabinami, Michaelem Schudrichem oraz Stasem Wojciechowiczem i porozmawiać o historii oraz współczesnym życiu wspólnoty żydowskiej.
Ogólnopolski Dzień Judaizmu jest inicjatywą Episkopatu Polski. Został ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Polski w 1997 r. Jego celem jest rozwój dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, a także modlitwa i refleksja nad związkami obu religii.