Grzechy główne kaznodziejów: mówienie „ponad głowami”, kazania rozwlekłe i oderwane od rzeczywistości. Szkoła Mówców może pomóc to zmienić.
Głosić ciekawie, zwięźle i zrozumiale – to marzenie każdego, kto przekazuje Dobrą Nowinę. Nie tylko z kościelnej ambony, ale także na rekolekcjach, w formie świadectw czy konferencji. „Kaznodziejska rzeczywistość” często odbiega jednak od ideału. – Poziom homilii i kazań nie jest najlepszy – przyznaje ks. dr hab. Tomasz Wielebski, opiekun cyklu kursów Szkoła Mówców. – W seminariach duchownych zwraca się coraz większą uwagę na sposób komunikacji czy mówienie obrazami, ale to wciąż długi proces. Zależy nam, by pomóc w kształceniu profesjonalistów – mówi duchowny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.