Pizzę można zamówić?

Alarmowy telefon 112 ratuje ludzkie życie. Tylko w Warszawie używany był w ciągu roku 1,2 mln razy, choć tylko co czwarty raz zasadnie. Dziś Europejski Dzień Numeru Alarmowego.

Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL

dodane 11.02.2015 08:12
0

Warszawa jest jedynym samorządem, który prowadzi własne Centrum Powiadamiania Ratunkowego. 40 operatorów przyjmuje 3200 zgłoszeń na dobę.

- W ubiegłym roku z 1,2 mln zgłoszeń, do odpowiednich służb przekazaliśmy 263 tys. 75 proc. połączeń to telefony bezzasadne - mówi Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miasta stołecznego Warszawy.

Trzy czwarte fałszywych połączeń to w większości pomyłki, zabawy dzieci telefonami, zapytania niezwiązane z ratownictwem, zamawianie usług (np. cateringowych) i przypadkowe uruchomienia telefonów. Numer 112 można wybrać także wówczas, gdy telefon nie posiada karty SIM. Zdarzają się też telefony typu: "Proszę wybaczyć nie mam cencika na telefonie, a chciałem sprawdzić, czy działa", albo: "potrzebuję do wody pompy silnik, nie wie pani, gdzie mogę kupić?". Wszystkie zgłoszenia, nawet dla żartu są jednak traktowane z podobną uwagą. Wszystkie są też rejestrowane.

System informatyczny działający w centrach pozwala na identyfikację numeru telefonu zgłaszającego, w tym także numerów zastrzeżonych. System dodatkowo wyświetla dane osoby, na którą telefon jest zarejestrowany oraz  pokazuje na mapie aktualną lokalizację telefonu. Pomaga to nie tylko w udzieleniu pomocy w sytuacji, gdy ktoś nie potrafi podać dokładnej lokalizacji (np. dziecko lub w przypadku wypadku samochodowego poza terenem zabudowanym), ale również ułatwia identyfikowanie fałszywych zgłoszeń, w przypadku, gdy zgłaszający podaje nieprawdziwą lokalizację.
 

 

2 / 2
oceń artykuł Pobieranie..