Konstrukcja mostu nie nadaje się do naprawy. To wnioski ze wstępnych ekspertyz. Efekt? Kilkanaście miesięcy utrudnień związanych z budową nowej przeprawy.
Uszkodzenia mostu są na tyle poważne, iż bardziej opłacalna będzie wymiana jego konstrukcji. To najszybsze rozwiązanie i tańsze niż remont. Pochłonie 100 do 130 mln złotych – mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Według ekspertów konstrukcja mostu była już bardzo nadwerężona nawet przed pożarem.
– Za rok trzeba by i tak wymieniać niektóre elementy. Pożar tylko to przyspieszył. A dzięki temu rozwiążemy kilka innych problemów. Na nowym moście powstaną ścieżki rowerowe – tłumaczy prof. Henryk Zobel, który zapowiada, że ekspertyzy szczegółowe zakończą się dopiero przed Wielkanocą.
– Wymienimy konstrukcję mostu przy wykorzystaniu istniejących filarów. Most nie odpowiadał już normom ani europejskim, ani polskim.
Wraz z przebudową mostu Łazienkowskiego miasto planuje przebudowę wiaduktów przy Agrykoli oraz po praskiej stronie Warszawy.
– Będziemy korzystać z zamówień z wolnej ręki. Uwolnimy rezerwy miasta w wysokości 50 mln złotych, ale liczymy, że resztę dołoży budżet państwa – mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się