Życie konsekrowane. Matka przeorysza zdecydowanym ruchem odsuwa ciężką, czarną kotarę. – Stare mury, wilgoć i szalejąca gruźlica: witamy u sakramentek na Nowym Mieście! – żartuje na powitanie.
Twarz mniszki trudno jest wyraźnie zobaczyć przez grubą kratę. A szkoda. Pełne czystej miłości spojrzenie mogłoby z miejsca nawrócić pół miasta! To „siła rażenia” kobiet, które dzień i noc adorują Najświętszy Sakrament i otaczają kultem Eucharystię.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.