Schemat warszawskiego metra, zwłaszcza w porównaniu z mapkami podziemnej kolejki w innych miastach Europy wygląda bardzo... postnie.
Podczas gdy zagraniczne metropolie mają coś na kształt sporej pajęczyny, my mamy… ascetyczny krzyż. Trzeba jednak pamiętać, że historia stolicy Polski była jednak cokolwiek trudniejsza niż losy zamożniejszych aglomeracji. Może właśnie dlatego trzeba się cieszyć z tego, co mamy, zamiast ciągle narzekać, że nie udało się to czy tamto. Wśród pierwszych pasażerów nowej linii metra większość stanowili chyba ci, którzy tę radość podzielali. I nie zepsuły jej nawet ruchome schody, które w dniu otwarcia stanęły na stacji Świętokrzyska i ONZ. 8 marca nowym metrem przejechało 233 tys. osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.