"Biała jak mleko, czerwona jak krew” to pełna humoru opowieść o dojrzewaniu do miłości. Czy uczucia okażą się prawdziwe, gdy będą musiały zmierzyć się ze śmiertelną chorobą ukochanej osoby? 13 marca film wchodzi do kin. Do wygrania trzy podwójne wejściówki.
Leo i Beatrycze są z tej samej szkoły. On kocha piłkę i ognisto-czerwone włosy Beatrycze. Za namową szkolnego przyjaciela postanawia wyznać od dawna skrywaną miłość. Niespodziewanie dowiaduje się, że Beatrycze jest śmiertelnie chora. Młody chłopak postanawia zrobić wszystko, by ją uratować. Ale najpierw musi zmierzyć się z samym sobą - marzeniami, oczekiwaniami, frustracją. Na trudnej drodze do dojrzałości stają przyjaciele, nauczyciel i rodzice. Podczas zmagań z chorobą, Beatrycze pomaga Leo odkryć, czym jest prawdziwa miłość.
Jak na włoską produkcję przystało, dużo w niej emocji, ekspresji, dynamizmu i młodzieńczej świeżości. Miłość, fascynacja, cierpienie, ból - pokazane są z nastoletniej perspektywy. Są też trudne, egzystencjalne pytania i próba odpowiedzi na nie. Reżyser między sercowe i życiowe rozterki, zgrabnie wplótł sporą dawkę humor. Dzięki temu obraz można zaliczyć do gatunku komedii romantycznej z wartościowym morałem.
Film w reżyserii Giacomo Campiotii to opowieść przede wszystkim o nastolatkach, ale z uniwersalnym przesłaniem. Pokazuje, jak piękna i twórcza może być miłość, jak wielką może być motywacją do działania i zmian, i najważniejsze, że ta prawdziwa, wymaga ofiarności i poświęcenia. Obraz może być także punktem wyjścia do dyskusji o dojrzewaniu i roli rodziców tym procesie.
Dla Czytelników warszawskiego "Gościa” mamy trzy podwójne zaproszenia na film "Biała jak mleko, czerwona jak krew” na 18 marca na godz. 19. Rozlosujemy je wśród osób, które do 16 marca na adres warszawa@gosc.pl prześlą e-mail z tytułem filmu i danymi kontaktowymi.
Biała jak mleko, czerwona jak krew - zwiastun / trailer
KONDRAT-MEDIA