Nie usuwajmy Krzyża z przestrzeni publicznej. On nikomu nie grozi, on wszystkich zbawia. Dziękujmy Bogu za Jego szaloną miłość - zaapelował abp Henryk Hoser.
- Nie usuwajmy Krzyża z przestrzeni publicznej. On nikomu nie grozi, on wszystkich zbawia - zaapelował abp Henryk Hoser. W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej bp warszawsko-praski przewodniczył w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku. W czasie homilii zachęcał do zadumy, milczenia i kontemplacji Miłości Boga do człowieka.
- Dziękujmy Bogu za Jego szaloną Miłość, że nie wahał się dokonać największej ofiary jaką można sobie wyobrazić, a którą była śmierć Syna Bożego na Krzyżu za ludzkie grzechy by zbawić człowieka. Byśmy mogli wraz z Chrystusem zmartwychwstać - powiedział abp Hoser. Przypomniał, że Jezus wziął na siebie konsekwencje grzechów całej ludzkości, które się wydarzą do końca czasów, czyli do końca tego świata i zamiast nas zajął miejsce na krzyżu, ponieważ każdy grzech wcześniej czy później prowadzi do śmierci.
- Adorujmy ten Krzyż byśmy go zawsze szanowali w Jego własnym i właściwym wyrazie, bo to jest dowód największej miłości, jaką Bóg dla nas świadczył. Nie przyjmujmy łatwo tych propozycji usunięcia Krzyża z przestrzeni publicznej. On nikomu nie grozi, on wszystkich zbawia - mówił, dodając że najdojrzalszym owocem Chrystusowej Ofiary na Krzyżu jest Boże Miłosierdzie.
Abp Hoser zwrócił również uwagę, że na Krzyżu zrodził się Kościół. - Z przebitego boku Chrystusa jakby otwartej świątyni jego ciała wypłynęły woda i krew które są obrazem chrztu i Eucharystii. W związku z tym Kościół nosi w sobie nie tylko pierwiastek ludzki, ale jest czymś, w czym istniej Bóg. Jest obecnością Boga wśród ludzkości, a zatem mamy udział także w Bożej naturze - tłumaczył.