Od wzruszenia po rozczarowanie i niesmak – tak w skrócie można opowiedzieć historię Oliviera W., „chorego pielgrzyma”, a na koniec oszusta, który swoją opowieścią wprowadził redakcję w błąd.
I jak każde trudne doświadczenie, także i ono czegoś nas nauczyło – zdrowego sceptycyzmu. Do serca bierzemy sobie więc przestrogę św. Jan Ewangelisty: Nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga. Historię pielgrzyma oszusta publikujemy na ss. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.