Będzie dynamiczny, z krótkimi ujęciami i ciekawą historią. Ma pokazać, że życie w seminarium wcale nie jest nudne. Powołaniowy spot Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej dostępny będzie w sieci na przełomie maja i czerwca.
Pierwszy klip, wyprodukowany przez telewizję diecezji praskiej, zachęcający do podjęcia kapłańskiej drogi zawisł w sieci w ubiegłym roku. I już pierwszego dnia odwiedziło go ponad 1 tys. internautów, a obecnie na liczniku ma ponad 2,5 tys. odsłon. W wakacje publikowane były krótkie reportaże pokazujące życie w seminarium "od kuchni”, które w sumie obejrzało 7,4 tys. internautów. Niebawem w sieci pojawi się kolejny powołaniowy spot.
- Multimedia są językiem ludzi młodych, to absolutny standard. Poza tym, pierwszym źródłem poszukiwania informacji jest internet. Seminarium także musi być instytucją, która podąża z duchem czasu - uważa ks. prof. Krzysztof Warchałowski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Tym razem powołaniowy spot będzie miał rozbudowaną fabułę. - Przez pryzmat pewnej historii chcemy pokazać, że w seminarium także toczy się barwne życie, wcale nie gorsze niż to w świecie, tym samym przełamać stereotyp "nudnego” miejsca - tłumaczy Magdalena Kowalewska z biura prasowego diecezji warszawsko-praskiej.
Za produkcję odpowiadać będzie powstająca telewizja diecezjalna. Na terenie seminarium właśnie rozpoczęły się pierwsze zdjęcia. Diecezjalna kamera zarejestrowała piłkarskie rozgrywki, prace w ogrodzie i próbę chóru. Teologiczne dysputy prowadzone na wykładach i kawały opowiadane na przerwach. Gwarne rozmowy podczas posiłków i modlitewne skupienie. Ujęcia będą kręcone także na Krakowskim Przedmieściu, bulwarach wiślanych czy Akademii Sztuk Pięknych. - To ma być nowoczesny spot, z krótkimi, dynamicznymi ujęciami - mówi Andrzej Biernacki, operator.
- Współcześnie wygrywa ten, kto ma atrakcyjną ofertę. Przebije się w gąszczu alternatyw, które proponuje świat. Seminarium też jest pewnego rodzaju alternatywą, dlatego ważne jest, by miało pozytywny wizerunek - uważa kl. Piotr Talarek.
O tym, jak ważna jest obecność powołaniowych filmików w sieci przekonał się z kolei kl. Robert Kowalski. - Na kanale YouTube dostępny jest filmik z moim świadectwem. Przypadkiem trafił na niego pewien ksiądz z Olsztyna. Poruszyła go moja droga, do seminarium przesłał informację, że będzie się za mnie modlił - mówi.
Obecność w internecie to jedna z wielu form otwierania się seminarium. W gmachu przy ul. Mehoffera swoją formację odbywają lektorzy i ceremoniarze, w ferie organizowane są rekolekcje powołaniowe adresowane szczególnie dla maturzystów, dni skupienia przezywają tu ministranci i bielanki. W tym roku, 20 czerwca na terenie seminarium po raz pierwszy obędzie się Zlot Młodzieży Diecezji Warszawsko-Praskiej. Co roku z okazji Bożego Narodzenia klerycy przygotowują także teatralną sztukę. W ubiegłym roku spektakl obejrzało blisko 5 tys. osób.
- Seminarium ze swej natury musi być miejscem zamkniętym, w pewien sposób oderwanym od biegu życia. Czas kształtowania się powołania wymaga nauki, ciszy, modlitwy, ale też normalności, życia we wspólnocie. Każdy kleryk jest przecież do świata posłany - wyjaśnia ks. rektor.
W Niedzielę Dobrego Pasterza swoją internetową premierę miał powołaniowy spot nakręcony przez kleryków z Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego z Krakowskiego Przedmieścia. Filmik zrobił furorę - obejrzało go blisko 61 tys. internautów.
czytaj także: